Gotowy na wyprawę do średniowiecza, gdzie zamek nie tylko straszy duchami, ale też ukrywa więcej tajemnic niż moja szuflada ze skarpetkami? Średniowieczny zamek: ukryte elementy to gra dla każdego, kto lubi bawić się w detektywa-amatora i ma oko sokole – serio, tu trzeba widzieć więcej niż tylko własny nos!
Zaczynasz jako śmiały poszukiwacz przygód (albo ktoś, kto po prostu zgubił klucze do domu) i wchodzisz do tajemniczego zamczyska, w którym leży zakopany artefakt – taki fajny bajer z dawnych czasów, który może zmienić bieg historii albo przynajmniej poprawić Twój humor. Twoim zadaniem jest wydłubać z każdego kąta wszelkie ukryte przedmioty: od kurzu po zapomniane skarby. Każde znalezisko to jak znalezisko skarpetek do pary – mega satysfakcja!
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem (albo jak kliknięcie dalej w memie). Klikasz, gdzie chcesz zajrzeć, a kursor zamienia się w magiczną różdżkę, mówiącą hej, tu coś jest!. Jak złapiesz zadyszkę od szukania, zawsze możesz poprosić o podpowiedź – bo kto by się obrażał na pomoc, prawda?
Mechanika gry to czysta obserwacja i szybkie paluchy – im szybciej znajdziesz ukryte przedmioty, tym lepszy wynik, a ja tam lubię sobie dorzucać trofeum do kolekcji, bo kto nie lubi się pochwalić, że jest lepszy od kumpli? Z każdym levelem zamek robi się bardziej zakręcony, a ukryte drobiazgi – bardziej przebiegłe. To trochę jak szukanie pilota TV, który zawsze znika w najbardziej absurdalnych miejscach.
Co mnie rozbawiło najbardziej? Te wszystkie dziwaczne postaci, które spotykasz – niby średniowieczni goście, ale z humorem jakby po kursie stand-upu. I te tajemnicze zagadki! Nie pamiętam, czy to mój mózg zaczął wariować, czy po prostu zbyt długo patrzyłem na ekran, ale zabawa była przednia.
Podsumowując: Średniowieczny zamek: ukryte elementy to idealna gra, jeśli chcesz połączyć chillout z małym wyzwaniem i śmiechem. Doskonała na szybki reset po ciężkim dniu albo sposób, żeby sprawdzić, czy Twój wzrok jest ostry jak miecz rycerza. A jeśli nie – przynajmniej będziesz się dobrze bawić, szukając tego jednego, przeklętego klucza do zamkowej bramy!