Gotowy na niezły ubaw i trochę mózgowego fitnessu? Wbijaj do Milionerzy Quiz HD – gry, która jest jak telewizyjny Milionerzy, tylko bez stresu, że kamerzyści cię nagrywają, a publiczność patrzy jak na kosmitę, kiedy nie wiesz, co to jest paradygmat (spokojnie, ja też nie wiedziałem!).
Ta quizowa gra to prawdziwy rollercoaster wiedzy – od historii, przez naukę, aż po popkulturę, czyli wszystko, co sprawia, że możesz błysnąć na imprezie albo… przynajmniej udawać, że wiesz, o czym gadają twoi znajomi. Mechanika jest prosta niczym przepis na kanapkę z serem: odpowiadasz na pytania, które stają się coraz trudniejsze, aż w końcu starasz się zdobyć tytuł MILIONERA (wirtualnego, ale hej, przynajmniej nikt ci nie zabierze kasy).
A jak się nie znamy, to zawsze można skorzystać z koła ratunkowego – czyli lifelines! Masz tu opcje typu: proszę znajomego o pomoc (czyli oficjalnie zamieniasz się w mem pomóż mi, bo nie mam pojęcia), albo eliminujesz złe odpowiedzi i zostajesz z mniejszą liczbą opcji do wyboru. Strategia? Jasne, trochę jak gra w szachy, ale z pytaniem Kto jest autorem „Pana Tadeusza?” zamiast który pionek ruszyć?.
Sterowanie? Bajka! Klikasz myszką albo tapiesz na ekranie i już – zero skomplikowanych kombinacji z klawiaturą, które kończą się wybuchem frustracji. Idealne, żeby zagrać gdziekolwiek – w autobusie, w kolejce do lekarza albo na kanapie, kiedy próbujesz udawać, że sprzątasz, a w rzeczywistości grasz w quiz.
Czas na odpowiedź jest ograniczony – tak, jest trochę presji, ale bez przesady, nie musisz skakać po pokoju jak na zawodach Ninja Warrior. Za każdą poprawną odpowiedź dostajesz punkty, a poziomy trudności pozwalają się zmęczyć zarówno totalnym laikom, jak i mistrzom wiedzy, którzy potrafią cytować daty z pamięci lepiej niż swój numer telefonu.
Podsumowując: Milionerzy Quiz HD to taki fajny miks teleturnieju i gimnastyki mózgu, który wciąga jak dobra telenowela – tylko bez łez (no chyba, że ze śmiechu, kiedy widzisz, jak twój kumpel myli Kopernika z Kopciuszkiem). Jeśli lubisz testować swoją wiedzę, a przy okazji pośmiać się z własnych wpadek, to ta gra jest dla ciebie jak rękawiczka – tylko pamiętaj, żeby nie zgrywać mistrza, bo pytania potrafią zaskoczyć bardziej niż weekend bez internetu!
