Hej, gotowy na przygodę, która zamieni Cię w prawdziwego kociarza, psiarza, a może nawet króliczego barona? Oto Mój sklep zoologiczny – symulator, w którym stajesz się właścicielem najbardziej urokliwego i trochę chaotycznego sklepu z pupilkami, gdzie obowiązki mieszają się z codziennym zwierzęcym cyrkiem. Brzmi nieźle, nie?
Na początku masz skromny sklepik, który wygląda jakby ktoś niechcący zostawił tam stado uroczych zwierzaków i… Ciebie. Twoim zadaniem? Zapanować nad tym zwierzęcym rajem, dbać o każdego futrzaka (i nie tylko), karmić ich, czesać, a nawet czasem pogadać, bo wiadomo – pies też chce czasem ploteczki. Każde zwierzątko ma swoje humory i zachcianki, więc jak ktoś mówi, że opieka nad zwierzętami to bułka z masłem, to chyba nigdy nie próbował ogarnąć kota, który udaje, że go nie ma, kiedy próbujesz go wyczesać!
Gra jest tak prosta i przejrzysta, że nawet babcia z zatwardziałym podejściem do nowych technologii nie pogubi się w sterowaniu myszką. Klikasz, przesuwasz, karmisz, sprzątasz i obserwujesz, jak Twój sklep powoli rośnie, zdobywa popularność, a Ty powoli stajesz się tym, którego wszyscy znają jako pana od zwierzaków, co zawsze ma coś śmiesznego do powiedzenia.
Najfajniejsze? Możesz rozbudowywać swój sklep, zdobywać nowe, egzotyczne gatunki zwierzaków i wykonywać różne misje – jak np. sprzedać określoną liczbę pupili czy doprowadzić do perfekcji fryzurę chomika (nie pytaj, serio). Za to dostajesz nagrody, które pozwalają Ci jeszcze bardziej rozkręcić biznes, a może nawet zbudować sobie małe zwierzęce imperium. Serio, kto by pomyślał, że karmienie szczura może być takie satysfakcjonujące?
Pierwsze chwile z grą były jak próba ujarzmienia kota... chaos, śmiechy, trochę łez (głównie ze śmiechu, nie martw się). Ale potem, kiedy już ogarnąłem sterowanie i zacząłem czuć się jak prawdziwy zwierzęcy guru, to już poszło gładko. Szczerze mówiąc, ta gra to jak codzienny rollercoaster emocji – od radości, że kot w końcu zjadł, po frustrację, gdy piesek uparcie ignoruje miseczkę z jedzeniem. Idealna zabawa na relaks po ciężkim dniu!
Podsumowując, Mój sklep zoologiczny to nie tylko symulator, to mały, zwariowany świat, gdzie troska o futrzane (i piórkowe) duszki miesza się z biznesowymi wyzwaniami. Chcesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to naprawdę znajomi, kiedy zacznie się walka o ostatniego króliczka? To miejsce dla Ciebie! Gra, która rozbawi, wzruszy i sprawi, że zostaniesz królem (lub królową) zwierzęcego imperium – bez wychodzenia z domu.