Gotowy na niezły ubaw z ratowania taty z więzienia? Money Movers 1 to taki trochę skok na bank, tylko zamiast łupu – misja rodzinnego honoru i ucieczka przed strażnikami, którzy nie przepadają za gośćmi w nie swoich celach. Wcielasz się w dwóch braci, którzy mają na pieńku z wymiarem sprawiedliwości (albo raczej z jego... no wiecie, trochę niesprawiedliwą stroną). Ich zadanie? Przemykać po więzieniu, zbierać torby z hajsem i nie dać się złapać ani alarmom, ani tym wszystkim gapom w mundurach.
Sterowanie jest proste jak konstrukcja cepa – klawisze strzałek albo A i D do chodzenia, spacja do skakania i kombinowania z różnymi rzeczami w otoczeniu. Ale uwaga, to nie jest gra dla samotnych wilków, bo tu liczy się teamwork na całego! Przełączasz się między braciami i musisz ich razem ustawić niczym cyrkowe lwy – jeden odwraca uwagę strażnika, a drugi cichcem leci na przód. Tylko nie próbuj robić tego w realu, chyba że chcesz się znaleźć na liście poszukiwanych.
Każdy poziom to prawdziwa szkoła przetrwania, pełna pułapek, kamer, i tych wszystkich paskudnych strażników, którzy mają talent do pojawiania się dokładnie w najmniej oczekiwanym momencie. Timing i planowanie ruchów to podstawa, inaczej spędzisz trochę czasu na ławce zamiast uciekać z więzienia. A jak już myślisz, że ogarniasz obywatela, nagle pojawia się jakaś głupia zagadka, która zmusi Cię do myślenia (nie, nie w stylu co dziś na obiad?, tylko bardziej skomplikowana).
Szczerze mówiąc, Money Movers 1 to taka gra, która potrafi wciągnąć i to na dobre, zwłaszcza jeśli lubisz trochę pogłówkować, pokombinować i pośmiać się z tego, jak bardzo dwa bracia potrafią się nawzajem wkurzyć podczas ucieczki przed guardami. A propos – nie raz zdarzyło mi się zapomnieć, że włączony jest tryb kooperacji, i próbować sterować obiema postaciami jednocześnie (nie pytaj – było zabawnie i trochę chaotycznie). Więc jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoi kumple naprawdę dadzą radę ogarnąć wspólną ucieczkę, albo po prostu lubisz połączenie łamigłówek z platformówką i szczyptą rodzinnych dramatów – to strzał w dziesiątkę!
Podsumowując, Money Movers 1 to niezła mieszanka puzzli i platformówki, gdzie kooperacja jest kluczem do sukcesu, a każda chwila spędzona na planowaniu ucieczki to potencjalna okazja do wybuchu śmiechu (i frustracji, ale to normalne). Idealna gra na wieczór, kiedy masz ochotę na coś więcej niż tylko bezmyślne klikanie – bo tu trzeba myśleć, kombinować i czasem po prostu się pośmiać z własnych (i brata) błędów!