Odpalaj Hity Bez Kosztów i Rejestracji! Gra Stickman Hero Fight
3.889

Monkey GO Happy - Pumpkin Pie Fight

4.43/5(oceń: 14)📅2021 Nov 24
Monkey GO Happy - Pumpkin Pie Fight

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest brać udział w bitwie na... dyniowe ciasta, to Monkey GO Happy - Pumpkin Pie Fight jest właśnie dla Ciebie! Ta sympatyczna, trochę zwariowana gra online, to jak połączenie łamigłówek i przygody, tylko że z małpkami w roli głównej, które chyba za dużo czasu spędziły na oglądaniu kreskówek. Wiesz, te słodkie, trochę smutne małpiszony z serii Monkey GO Happy znowu mają misję – tym razem chcą rozjaśnić sobie życie... bitwą na dyniowe ciasta! Brzmi absurdalnie? No właśnie, dlatego to takie fajne.

Wcielasz się w rolę tej małej małpki (która ma chyba więcej zapału niż ja po trzech kawach), która stara się zebrać wszystkie potrzebne rzeczy do zwycięstwa w tej niecodziennej potyczce. A zadania? Proste jak budowa cepa – klikasz myszką, zaglądasz tutaj i tam, kombinuje jak złapać ten przysłowiowy ogon, żeby zdobyć dyniowe ciasto i zrobić z tego niezłą papkę na twarz przeciwnika. No dobra, trochę przesadzam, ale serio, jest zabawnie i wciągająco!

Co najlepsze, gra nie wymaga od Ciebie doktoratu z matematyki czy mistrzostwa w kombinowaniu – zagadki są na tyle sprytne, byś się nie zanudził, a jednocześnie nie miały ochoty rzucać klawiaturą przez okno. I to jest sztuka! Grafika to prawdziwa uczta dla oczu – kolorowa, żywa, jakby ktoś pomalował świat w odcieniach radosnego chaosu, a dźwięki... no cóż, czasem moje uszy krzyczały co to za disco? ale generalnie dodawały klimatu tej dyniowej wojence.

Warto też wspomnieć, że ta gra jest świetna, jeśli chcesz przetestować, czy twoi znajomi to naprawdę kumple, czy tylko ludzie, z którymi dzielicie internetową klawiaturę, bo co może pójść nie tak, kiedy zaczyna się dyniowa bitwa o ostatni kawałek ciasta? PvP? Kooperacja? A może solo? Monkey GO Happy - Pumpkin Pie Fight ma to wszystko i trochę więcej zabawy, niż się spodziewasz.

Podsumowując – ta gra to petarda radości i absurdu, która przypomina, że czasem wystarczy trochę dyni, kilka śmiesznych małpek i odrobina szczęścia, żeby na twarzy pojawił się uśmiech (nawet jeśli to śmiech przez łzy, bo właśnie oberwałeś kawałkiem ciasta w głowę). Gotowy na niezły ubaw? Bo ja nie mogłem przestać się śmiać, a moje palce tańczyły po klawiaturze szybciej niż małpka po bananowej imprezie!