Gotowy na niezły ubaw z motylami, które szukają swojej drugiej połówki? Witaj w Motyle Kyodai – grze, gdzie zamiast randkowych SMS-ów masz klikanie w pary skrzydełek, a efekt? Motyl odfruwa sobie w siną dal, zostawiając Cię z poczuciem dobrze wykonanej roboty i lekkim uczuciem nostalgii, bo kto nie lubi patrzeć, jak kolorowe motyle szybują po ekranie, prawda?
Motyle Kyodai to taka prosta, ale wciągająca gierka na przeglądarkę, która zmusza Twoje szare komórki do wykazania się sprytem i refleksem. Twoim zadaniem jest łączyć w pary identyczne skrzydełka motyli, żeby stworzyć całe motyle – i tak aż do wyczyszczenia planszy. Brzmi łatwo? Ha! Dopóki nie spróbujesz, nie wiesz, że planowanie ruchów, żeby się nie zablokować, potrafi być jak układanie puzzli na czas, ale jednocześnie z zegarem tykającym Ci nad uchem i motylami, które nie dają się łatwo oswoić.
Sterowanie to czysta przyjemność – chwytasz myszkę, klikasz dwa skrzydełka i... jeśli połączenie jest czyste jak łza (czytaj: nie ma przeszkód między nimi), to motyl odfruwa, a Ty czujesz się jak mistrz świata puzzli. Zdarzyło mi się kilka razy klikać na byle co, bo myślałem, że “to na pewno pasuje” – efektem były tylko frustracje, ale też śmiech, bo jasne, nikt nie jest robotem (no dobra, może tylko ja trochę). Na szczęście, jak już zgubisz się w tych wszystkich skrzydłach, jest podpowiedź – taki mały, nieinwazyjny anioł stróż dla Twojego roztrzepanego umysłu.
Gra powoli podkręca poziom trudności – więcej skrzydełek, ciasne układy i coraz krótszy czas na podjęcie decyzji, więc nie ma czasu na kawę z mlekiem i przemyślenia życia. To trochę jak sprzątanie pokoju, tylko że zamiast wyrzucać skarpetki, łączysz motyle. A gdy się spalisz, to serio czujesz, że te wszystkie lata spędzone na grach w pasjansa wreszcie coś znaczą.
Motyle Kyodai to idealna opcja na relaks po ciężkim dniu albo na szybkie oderwanie się od rzeczywistości, kiedy Facebook i Instagram już Ci się znudziły. Wizualnie to feeria barw, tak miła dla oczu, że czasem zastanawiałem się, czy nie zamówić sobie motylich tapet na telefon (ale hej, kto by się tym przejmował, jak jest frajda z grania, co nie?). No i najfajniejsze – nie trzeba znać tysiąca kombinacji, żeby zacząć, bo wszystko jest mega intuicyjne, a satysfakcja z każdego odfruwającego motyla – bezcenna.
Podsumowując, jeżeli chcesz poczuć się jak podrywacz motyli z klasą, poćwiczyć refleks i jednocześnie nie zwariować w tym całym szalonym świecie – Motyle Kyodai to strzał w dziesiątkę. Spróbuj, zanim motyle odlecą na dobre!