4.859

Mr Meat House Of Flesh

4.11/5(oceń: 9)📅2021 Oct 27
Mr Meat House Of Flesh

Gotowy na wycieczkę do domu, gdzie nawet Twój ulubiony mięsny kebab wyda się nudnym fast foodem? Właśnie tak działa Mr Meat House of Flesh – horror survival z klimatem tak gęstym, że mógłbyś go kroić nożem, a wszystko to w nastroju bardziej mrocznym niż Twoja ostatnia randka na Tinderze.

Wcielasz się w rolę bohatera, który – no cóż – znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie: w domu pana Mięsa. Ten gość to nie byle jaki rzeźnik, tylko taki, co to z mięsem robi rzeczy, które sprawiają, że nawet Twoje schabowe zaczynają się bać. Dom pełen jest zagadek, ciasnych korytarzy i przedmiotów, które pomogą Ci rozwikłać, co też ten pan Mięso kombinuje w kącie swojego królestwa… i uwierz, nie jest to nic, co chciałbyś zobaczyć przy niedzielnym obiedzie.

Twoim celem? Uciec z tego koszmaru bez zostania kolejną częścią jego mięsnego biznesu. Brzmi prosto, prawda? Tylko że pan Mięso nie jest typem, który lubi dać się złapać bez walki – biega po domu jak szalony, wyłapując każdy Twój ruch. Więc zapomnij o brawurowym sprintowaniu z krzykiem Tu jestem!. Tu trzeba się sprytnie chować pod łóżkiem, w szafach i kombinować jak zawodowiec od stealth, bo jeden fałszywy krok i... no cóż, lepiej nie wiedzieć, co się stanie.

Sterowanie? Proste jak drut! Ruszasz się, podnosisz przedmioty, chowasz i ogarniasz ekwipunek jednym kliknięciem. Idealne dla tych, którzy chcą się skupić na panice, a nie na tym, jak zapamiętać kombinację klawiszy.

Perspektywa z góry daje Ci taktyczną przewagę, co przydaje się, bo trzeba planować każdy ruch, jakbyś przygotowywał się do inspekcji lodówki po północy – czyli z cichym podejściem i szybkim umysłem. Mechaniki skradania się są tutaj na serio ważne: każdy dźwięk może zdradzić Twoją pozycję, a pan Mięso ma słuch jak Sherlock Holmes po trzech kawach.

Podsumowując: Mr Meat House of Flesh to gra dla tych, co lubią, kiedy serce wali im mocniej niż po trzecim espresso, a napięcie rośnie szybciej niż rachunek za prąd po całonocnym maratonie. Dla fanów horrorów i survivalu to jazda bez trzymanki, gdzie każdy pokój może oznaczać koniec przygody... albo początek nowej, przerażającej historii. A jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoi nerwy są na tyle mocne, by przetrwać w tym mięsnym piekle – wskakuj w buty bohatera i powodzenia! (Będziesz tego potrzebować, serio.)