Gotowy na jazdę w czołgu, która wygląda jakby ktoś wrzucił disco i laserowy pokaz do jednego garażu? Neon Battle Tank 2 to nie byle jaka strzelanka – to taka mikstura arcade shooter i strategicznego szaleństwa z neonowym sznytem, która sprawi, że poczujesz się jak dowódca z przyszłości, tylko z większą ilością wybuchów i mniejszą ilością kawy.
Fabuła? Wyobraź sobie świat, gdzie technologia poszła trochę za daleko – zamiast robotów sprzątających mamy konflikt między frakcjami, które walczą o każdy zakamarek zasobów. Ty jesteś tym gościem za sterami super-customizowanego czołgu, który ma za zadanie wyczyścić teren z nieprzyjaciół, czyli zrobić porządek w stylu tu rządzi moja opona gąsienicowa. Każda frakcja ma swoje sztuczki i taktyki, więc nie licz, że wciśniesz guzik i będzie łatwo – tu trzeba myśleć, manewrować i czasem trochę szczęścia, jak w życiu.
Co jest w tym najlepsze? Neon Battle Tank 2 to nie tylko bezmyślne strzelanie. To upgrade’y! Zdobywasz punkty, które możesz wydać na ulepszanie swojego czołgu – od nowych zabawek, jak mega działa, po modyfikacje, które sprawią, że twój pojazd będzie szybszy, bardziej pancerny, albo po prostu bardziej wybuchowy. No bo po co walczyć bez fajerwerków? Właśnie to daje frajdę, bo możesz sobie poustawiać czołg zgodnie z własną filozofią walki – czy jesteś szybkim ninja na gąsienicach, czy powolnym, ale za to nie do zdarcia kawalerzystą.
Sama jazda? Prosta jak budowa cepa! Klawisze do poruszania się, strzelania i używania specjalnych bajerów są tak poustawiane, że nawet twoja babcia, która ciągle pyta, po co ci ten cały komputer, zacznie się bawić. No serio, wchodzisz, strzelasz, unikasz, a adrenalina leci jak szalona – idealna rozrywka, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie kumple, czy tylko znają się na nabijaniu punktów na twój koszt.
Do tego mamy różnorodne tereny, które potrafią być równie zdradliwe, co zimowa ulica pod twoim blokiem. Zasłony, wzniesienia, przeszkody – wszystko po to, żebyś mógł się wkręcić w taktyczne kombinacje i nie dać się zaskoczyć jak początkujący kierowca na rondzie. A te neonowe efekty wizualne? No cóż, gra wygląda jak rave party, na które zaproszono czołgi – serio, twoje oczy mogą dostać małego zawrotu, ale hej, kto potrzebuje snu?
Podsumowując, Neon Battle Tank 2 to taka jazda bez trzymanki, gdzie strategiczne myślenie spotyka się z szybkim tempem i kolorowym szaleństwem. Niezależnie, czy jesteś casualowym graczem szukającym trochę rozrywki po pracy, czy hardkorem, który lubi rozkminić każdy upgrade – ta gra ma wszystko, co trzeba, żebyś nie oderwał się od ekranu przez kilka dobrych godzin. No to co, bak załadowany, działka gotowe? Czas zrobić trochę neonowego porządku!