Hej, hej! Gotowy na niezły ubaw i odrobinę adrenaliny? Poznaj Noob Steve Parkour – grę, która sprawi, że poczujesz się jak zawodowiec, choć na razie twoje skakanie przypomina bardziej taniec kaczki na lodzie! Wcielasz się w Steve’a, który jest tak noobem, że sam nie wie, jak przeskoczyć przepaść, ale hej – kto nie ryzykuje, ten nie je parkourowych ciastek!
Twoim zadaniem jest pokonać setki przeszkód, które wyglądają jak z koszmaru architekta toru przeszkód – przepaści, ściany, skoki, akrobacje, które sprawią, że twoje serce zacznie bić szybciej niż na trzeciej kawie. A co najlepsze? Każdy poziom to nowa dawka wyzwań, więc nuda się nie zdarzy – serio, nawet twoja babcia by się nie nudziła, a ona ostatnio ogląda seriale o hodowli kaktusów.
Żeby przetrwać w Noob Steve Parkour, musisz być szybki niczym gepard na dopalaczach, zwinny jak kot, który właśnie zobaczył laser, i zręczny jak... no, Ty po kilku próbach, bez dwóch zdań! Ale uwaga – przeszkody nie są tu dla żartu, one serio chcą cię zniechęcić. Czasem mam wrażenie, że ktoś specjalnie ustawia tu te pułapki, żebyśmy wszyscy się pośmiali z własnych niepowodzeń (a ja chętnie dołączam do tej zabawy, bo śmiech to zdrowie!).
Grafika? Dobra, nie jest to kino IMAX, ale serio – te piksele mają swój urok, a dźwięki? Moje uszy trochę cierpiały, kiedy Steve zaczynał swoje potknięcia, ale to dodaje tylko klimatu! Po paru godzinach grania zacząłem nawet wyczuwać rytm tych dźwięków i... no cóż, chyba się uzależniłem.
Co fajne, Noob Steve Parkour jest dostępny na komputerze i na komórce, więc możesz trenować swoje parkourowe umiejętności wszędzie – w tramwaju, na przerwie, a nawet podczas czekania na pizzę (choć nie próbuj łączyć obu tych czynności, chyba że chcesz, by pizza wylądowała na twoim ekranie). A jeśli masz duszę rywalizatora, to społeczność tej gry to miejsce, gdzie możesz zmierzyć się z innymi noobami i zobaczyć, kto naprawdę potrafi skakać jak boss.
Podsumowując – Noob Steve Parkour to idealna gra na poprawę humoru, zastrzyk śmiechu i trochę wirtualnego potu (bez konieczności wychodzenia z domu). Zagraj już dziś i przekonaj się, czy masz to coś, co pozwoli ci zostać królem parkouru – albo przynajmniej królem... noobów. Powodzenia i trzymaj się na nogach, bo Steve już czeka na kolejne wyzwania!
