Gotowy na niezły ubaw i odrobinę zdrowej rywalizacji? Poznaj Noob Vs Pro 1 – grę online, która rzuca na arenę dwóch bohaterów: noobów (czyli tych, którzy dopiero co nauczyli się wcisnąć start) i pro – czyli takich, co to już palce mają szybsze niż internet w dobrej kawiarni. To jak mecz ping-ponga między świeżakiem a weteranem, tylko że bez piłeczki, a z mnóstwem śmiechu i… czasem solidnych facepalmów.
Cała akcja toczy się w świecie, gdzie gamingowi wojownicy z różnych zakątków internetu spotykają się, by sprawdzić, kto tu jest boss. Misja jest prosta – przejść od totalnego nooba do statusu pro, pokonując przeszkody, wrogów i własne nieogarnięcie. Brzmi jak historia mojego pierwszego podejścia do gry, gdzie więcej razy padałem niż w meczu piłki nożnej na śliskim boisku, ale hey – kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana!
Mechanika? Szybka, dynamiczna i sprytna jak Twój kumpel, który zawsze wie, kiedy rzucić granat, żeby zgarnąć wszystkich przeciwników. W Noob Vs Pro 1 masz do wyboru całą ekipę postaci, które możesz personalizować jak pizzę – extra sos albo ekstra umiejętności, wybór należy do Ciebie. Jest tu wszystko: akcja, strategia, kooperacja i PvP, czyli idealna okazja, żeby przetestować, czy Twoi znajomi naprawdę są Twoimi znajomymi, kiedy zaczyna się walka o ostatni kawałek loot’u.
Sterowanie? Proste, jak obsługa pilota (a przynajmniej tak mi się wydaje, zanim przypadkiem zamienię odpalanie granatu z podskokiem). Interfejs przejrzysty, więc nawet jeśli jesteś nowicjuszem, nie utkniesz w labiryncie przycisków jak w sklepie z promocjami. Wszystko po to, żebyś mógł skupić się na tym, co najważniejsze – na śmieszkach, epickich failach i nagłych zwrotach akcji.
Podsumowując: Noob Vs Pro 1 to gra, która bawi i uczy, że każdy kiedyś zaczynał jako noob, a potem, z odrobiną szczęścia i setkami prób, może stać się pro. Idealna na szybki zryw adrenaliny, miłe pogadanki z innymi graczami i oczywiście na potężną dawkę śmiechu, kiedy znowu nie trafisz w cel albo... trafisz przypadkiem swojego sojusznika. Szczerze mówiąc? To jak życie, tylko bardziej kolorowe i z lepszą muzyką w tle!