Gotowy na niezły ubaw z parkowaniem? Wbijaj do Park Master 2 – gry, która zamieni Cię w mistrza parkowania, choć bez prawa jazdy i stresu od policji! To nie jest zwykłe wciskanie kluczyków i jazda prosto pod sklep. Nie, tutaj trzeba pokombinować, jak zrobić miejsce dla każdej bryki – od malutkiego smarta po gigantyczną ciężarówę – i nie spowodować totalnego karambolu na parkingu. Brzmi jak misja niemożliwa? Właśnie o to chodzi!
W Park Master 2 wcielasz się w rolę menedżera parkingu – takiego, co to z chaotycznego, zapomnianego przez świat placu robi prawdziwe parkingowe imperium. Twoim zadaniem jest ogarnąć ruch, upchnąć te wszystkie auta na właściwe miejsca i nie pozwolić, żeby korki wywołały apokalipsę na czterech kółkach. Każdy poziom to nowa zagwozdka: różne wehikuły, przeszkody, a nawet otoczenie, które czasem bardziej przypomina planszę z Tetrisa niż spokojny parking. Im dalej w las – tym więcej kombinowania, bo pojawiają się bardziej zwariowane układy, które sprawdzą Twój spryt i refleks. Tak, trzeba myśleć i planować, bo inaczej – klops!
Sterowanie? Prościzna! Przeciągasz auta palcem jak najlepsze memy na fejsie – i już masz kontrolę nad sytuacją. Ale uwaga, bo każda decyzja to jak ruch w szachach, tylko zamiast króla masz ciężarówkę. Czasem szybka reakcja ratuje sytuację, czasem trzeba pomyśleć, czy nie lepiej odpuścić i wrócić za chwilę (przyznaję, kilka razy zdarzyło mi się robić cofkę, bo zaparkowałem tak, że nawet GPS się poddał). Zbieranie gwiazdek za dobre parkowanie to jak zbieranie lajków na Insta – im więcej, tym lepiej, a odblokowywanie kolejnych poziomów to czysta frajda i powód do dumy.
Muszę przyznać, że Park Master 2 to nie tylko gra, to mój nowy sposób na relaks – idealna, gdy masz pięć minut, a chcesz poczuć się jak boss od parkowania (a nie jak ten typ, co zawsze blokuje wyjazd sąsiadom). Grafika jest sympatyczna, interfejs – przyjazny, a poziomy – tak różnorodne, że nie zdążysz się znudzić. A najlepsze jest to, że możesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to naprawdę kumple, rzucając ich na PvP parkingowe bitwy (czytaj: kto pierwszy zaparkuje i nie zrobi bałaganu). Generalnie, jeśli chcesz trochę pośmiać się z własnych wpadek i jednocześnie poczuć satysfakcję z ogarniania chaosu – Park Master 2 to strzał w dziesiątkę.
