Hej, gotowy na niezły ubaw z parkowaniem, które nie polega na stawianiu auta na byle jakim miejscu, tylko na prawdziwym parkourowaniu między przeszkodami? W grze Parkingowy wchodzisz w buty... no właśnie, parkingowego! Takiego, który zamiast biurka i kawy ma do ogarnięcia prawdziwy chaos na parkingu. A że kasa na własny biznes spóźnia się ze wszystkim, to trzeba trochę poćwiczyć na parkingu, który wygląda jakby przejechała po nim horda dzikich dzików na rolkach.
Twoim zadaniem jest zaparkować wszystkie samochody – i to tak, żeby ich nie zarysować, nie rozbić, nie wysłać na szrot, bo szef patrzy i nie ma litości! Brzmi łatwo? Oj, nie tak prędko! Parking pełen jest przeszkód i niebezpieczeństw – wyobraź sobie, że to nie jest zwykły beton, tylko labirynt z pułapkami, których nawet Indiana Jones by się przestraszył. Każdy błąd to blizna na lakierze i mniej kasy w kieszeni (no chyba, że lubisz darmowy ser... ale na parkingu ser nie leży, tylko wgniecenia!).
Z początku myślałem, że to zwykła gra, gdzie klikasz i po sprawie, ale szybko okazało się, że to jak jazda na rowerze po lodzie – niby proste, ale jak się poślizgniesz, to możesz się pożegnać z autem i nerwami. Przez moment myślałem nawet, że mój klawisz Shift to magiczny przycisk do teleportacji samochodu na bezpieczne miejsce. Niestety, tylko w moich marzeniach. W realu trzeba myśleć i manewrować jak mistrz parkowania – czyli ktoś, kto potrafi równocześnie pić kawę, gadać przez telefon i nie rozbić swojego auta (w sumie, czy ktoś taki istnieje?).
A jeśli masz kumpli, to Parkingowy to też świetna okazja, żeby sprawdzić, którzy z nich faktycznie są Twoimi przyjaciółmi, a którzy tylko udają, bo gdy zaczyna się walka o najlepsze miejsce parkingowe, to dopiero wtedy widać prawdziwe charaktery! PvP? Pff, bardziej jak PvP – Parking vs Przyjaciel. Ale spokojnie, tu nikt nie wyjdzie obrażony, chyba że po tym, jak straci zderzak.
Więc jeśli masz ochotę na trochę online’owej zabawy, gdzie nie chodzi o strzelanie, a o to, kto lepiej da radę z tym parkingowym szaleństwem, to Parkingowy jest dla Ciebie. Pamiętaj tylko – ostrożnie z tym parkowaniem, bo czasem lepiej się cofnąć, niż lecieć jak po autostradzie. A przynajmniej mówią tak Ci, co próbowali i skończyli z autem na drzewie. No dobra, może nie na drzewie, ale blisko!
