3.523

Pixel Highway

5/5(oceń: 6)📅2021 May 22
Pixel Highway

Gotowy na niezły ubaw i solidny zastrzyk adrenaliny? Wbijaj na Pixel Highway – to taki trochę arcade, trochę endless runner, a wszystko to podane w pikselowej, retro-okularowej otoczce, która sprawi, że Twoje oczy zatańczą salsę z nostalgią. Wyobraź sobie autostradę, która nie ma końca (tak, serio, jakby ktoś zapomniał zatankować), a Ty śmigasz po niej wściekłym tempem, unikając innych pojazdów i przeszkód, które złośliwie chcą, żebyś się rozbił. Brzmi jak idealna rozrywka na nudne popołudnie, nie? No jasne, że tak!

Nie ma tu żadnej skomplikowanej fabuły – Pixel Highway nie próbuje udawać, że jesteś bohaterem z epickiej sagi. Wręcz przeciwnie, to prosta sprawa: jedź jak najdalej, zbieraj monety i power-upy, które pomogą Ci przetrwać ten chaos na czterech kołach. Może to tarcza ochronna (bo wiadomo, czasem trzeba się poczuć jak nieśmiertelny), może przyspieszenie (żeby zostawić innych w tyle, jakby mieli z tyłu cegły zamiast silnika), albo mnożnik punktów – bo kto nie lubi widzieć, jak licznik szaleje jak na dyskotece?

Sterowanie? Proste jak bułka z masłem – lewo, prawo i… tyle. Auto samo się rozpędza, więc Ty możesz skupić się na byciu mistrzem unikania katastrof i zbieraniu wszystkiego, co lśni. Na początku myślałem, że to może być nudne, ale potem wbiłem się w ten rytm i serio – jak się pomylisz, to czujesz się jakbyś właśnie wpadł na ścianę z waty cukrowej. A to boli. Albo raczej boli ego, bo samochód się rozlatuje na pikselki.

Na drodze spotkasz różne typy pojazdów – od leniwych tirów, które jadą jak krowa o poranku, po szalone ścigacze, które nie wiedzą, co to hamulec. Każdy z nich to inny poziom wyzwania, więc musisz mieć oczy szeroko otwarte i refleks jak kot, który widzi laserowy punkt. Gra nie wybacza błędów – stłuczka to game over, więc jeśli lubisz żyć na krawędzi, to jest to Twój parkiet.

Jeśli masz znajomych (albo przynajmniej ludzi, którzy nie zablokowali Cię po pierwszym przegranym), Pixel Highway daje szansę na rywalizację o najwyższe wyniki. Nic tak nie motywuje jak pokazanie kumplom, kto tu jest prawdziwym królem autostrady (albo przynajmniej królem katastrof). A do tego wszystkiego muzyka, która brzmi jakby 8-bitowy DJ postanowił urządzić imprezę na twoim komputerze – serio, retro klimaty, które wpadają w ucho i nie chcą wypaść.

Podsumowując: Pixel Highway to jak jazda na rollercoasterze po autostradzie z lat 80., tylko bez mdłości (chyba że bardzo chcesz). Proste zasady, szybka akcja i pikselowa magia sprawiają, że nawet jeśli nie jesteś maniakiem wyścigów, i tak się wciągniesz. Więc wskakuj za kierownicę, bo ta droga nigdy się nie kończy, a emocje rosną z każdym metrem. Gotowy na pikselową przygodę, która rozbawi Cię do łez? No to gaz do dechy i do zobaczenia na Pixel Highway!