Gotowy na tęczową rewolucję na skrzydłach? Pokoloruj i udekoruj motyle to taki artystyczny rollercoaster, który wciągnie Cię bez reszty i pozwoli poczuć się jak prawdziwy mistrz pędzla... tylko bez brudnych palców! W końcu, kto powiedział, że motyle muszą być nudne i szare, jak poniedziałkowy poranek w pracy? Tu zamienisz je w prawdziwe dzieła sztuki, które nawet Van Gogh by pozazdrościł (albo przynajmniej spróbowałby zakraść farby).
Na start wybierasz swojego latającego modela – i to nie jest tak, że bierzesz pierwszego lepszego motyla spod krzaka. Nie, nie! Masz całą bandę pstrokatych gatunków do wyboru, każdy z własnym charakterem i skrzydłowym stylem, jak w modowym butiku u samej Anji Rubik. Po czym zaczyna się prawdziwa jazda – kolorujesz, malujesz, zdobisz, aż motyl wygląda lepiej niż Twój ostatni selfie po 10 filtrach. Możesz się tu wykazać kreatywnością większą niż w trakcie malowania ścian po imprezie (tak, wiem, że zdarza się – nie oceniam!).
A jeśli czujesz, że chcesz trochę adrenaliny w tej artystycznej bajce, to wskakuj do trybu wyzwania! Tu nie ma miejsca na improwizacje – musisz trzymać się instrukcji, malować według przepisu i pilnować, żeby każdy wzór był na swoim miejscu. Idealne ćwiczenie na koncentrację, zwłaszcza dla tych, co mają rozkojarzenie na poziomie kota goniącego laser (wiadomo, każdy z nas ma takie chwile!).
Co więcej, Twoje arcydzieła nie muszą kurzyć się gdzieś w kącie! Możesz je zapisać i pokazać światu – rodzinie, znajomym czy nawet sasiadom przez płot (jeśli akurat mają social media). Zrób im dzień pięknym motylowym show i zobacz, kto dostanie największy zawał z zachwytu (albo kto da lajka, bo przecież to internetowy miernik sukcesu!).
Pokoloruj i udekoruj motyle to gra dla każdego – od maluchów po tych, którzy wciąż uważają się za artystów, choć ostatni raz rysowali coś więcej niż patyczka na papierze toaletowym. To idealny sposób, żeby odpocząć, pośmiać się z własnych dzieł i poczuć, że świat jest trochę bardziej kolorowy (nawet jeśli Twoje motyle wyglądają jak po ataku tęczy). No to na co czekasz? Pędzel w dłoń i do dzieła, bo te motyle same się nie pomalują!
