Gotowy na niezły ubaw i odrobinę królewskiego sprzątania? W Princess Wedding Cleaning wskakujesz w rolę najbardziej zestresowanego, ale i dzielnego asystenta księżniczki, która ma przed sobą... no cóż, wielkie wesele! I to nie byle jakie wesele – to bal totalny, gdzie każdy pyłek kurzu, każda sprężynka konfetti musi być na swoim miejscu. No bo wiecie, królewskie standardy to nie przelewki!
Cała gra to taki miks symulacji i zarządzania czasem, czyli zamiast rzucać czary i przeciągać smoki, ty trzepiesz dywany, ścierasz kurze i układasz kwiaty, jakbyś był/a na torze przeszkód w sprzątaniu. Brzmi mniej epicko? Może, ale gwarantuję, że napięcie jest jak podczas finału Big Brothera, bo zegar tyka, a ty musisz ogarnąć wszystko, nim księżniczka zacznie się zastanawiać, czemu jej pałac wygląda jak po przejściu armii tanich turystów.
Twoje misje? Proste, ale satysfakcjonujące: zbierz rozsypane skarpetki, wytrzyj kurz z każdego zakamarka (tak, nawet z tych, gdzie normalny człowiek woli nie patrzeć), i poskładaj kwiaty w bukiety, które nie będą wyglądać jak dzieło mojego kota po zabawie z bibułą. Za każde dobrze wykonane zadanie dostajesz punkty, które potem możesz wykorzystać, żeby odblokować kolejne pokoje lub ekstra bajery – bo kto nie lubi mieć power-upów, nawet podczas sprzątania?
Sterowanie jest tak łatwe, że nawet moja babcia, która nadal myśli, że komputer to czarna magia, da radę. Klikasz, przeciągasz, sprzątasz – nic trudnego, a grafika przypomina bajkowy świat, gdzie wszystko jest tak kolorowe, że aż chce się tam zamieszkać (albo przynajmniej zamówić kawę z różowym muffinem).
Co jest najlepsze? Że Princess Wedding Cleaning testuje nie tylko twoją zręczność, ale i zdolność do ogarniania miliona rzeczy naraz i decydowania, co jest ważniejsze: podłoga czy ten cholerny ślad po winie. A jakby tego było mało, co jakiś czas rzuca ci kłody pod nogi – limit czasu, ukryte przedmioty, a nawet bonusy, które mogą zarówno uratować dzień, jak i kompletnie wywrócić twoje plany do góry nogami.
Podsumowując? Jeśli masz ochotę na lekką, ale wciągającą rozgrywkę, gdzie śmiech i chaos idą w parze z odkurzaczem i mopem, Princess Wedding Cleaning to strzał w dziesiątkę. Idealna gra, żeby sprawdzić, czy potrafisz ogarnąć bałagan większy niż twoja szafa po weekendowym zakupowym szaleństwie. No i cholera, kto nie chce poczuć się jak bohater codzienności... tylko w wersji księżniczkowej?