Ej, słuchajcie – właśnie wpadłem na coś, co jest jak marzenie każdego, kto kiedykolwiek myślał: Chciałbym mieć talent do urządzania wnętrz, ale bez brudzenia się farbą i tłuczenia kafelków. Mowa o Home Design: Small House – grze mobilnej, gdzie możesz zostać królem (albo królową) małych przestrzeni. No bo kto nie chciałby poustawiać mebli i dekoracji tak, żeby nawet najmniejszy kąt wyglądał jak z katalogu, a nie jak po przejściu tornada?
To jest właśnie ta gra, gdzie zamiast nudnej roboty z wiertarką i młotkiem, dostajesz palec – no dobra, palec na ekranie – i możesz szaleć z kolorami ścian, podłogami, meblami i dekoracjami. Możesz wybrać styl, który pasuje do twojej duszy: nowoczesny dla hipsterów, rustykalny dla romantyków, minimalistyczny dla tych, co kochają puste przestrzenie (albo po prostu nie mają siły sprzątać), a nawet skandynawski, bo wiadomo – białe ściany to klasyka nad klasykami.
Gra jest tak prosta, że nawet moja babcia by ogarnęła (no dobra, może z małą pomocą wnuczka). A najlepsze jest to, że możesz podzielić się swoim arcydziełem z innymi graczami! Tak, tak – nie tylko ty będziesz się zachwycać, jak ładnie ułożyłeś ten mikroskopijny salon, ale też inni mogą rzucić oko i powiedzieć wow albo hmm, co to za koszmar?. Idealne miejsce, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie twoi znajomi – bo nie każdy potrafi ukryć swoją szczerość, kiedy widzi twoje próbki designu.
Serio, Home Design: Small House jest dostępna na smartfony, więc możesz urządzać domki w autobusie, w kolejce po kawę, albo nawet podczas nudnego zebrania – tylko nie mów szefowi, okej? A co najlepsze, gra jest całkowicie darmowa i bez mikropłatności, więc nie musisz sprzedawać nerek, żeby kupić ekstra poduszkę czy zasłonę. No, chyba że chcesz, ale to już twoja sprawa.
Podsumowując – jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby zostać projektantem wnętrz, ale nie miałeś talentu ani cierpliwości, to Home Design: Small House jest jak twój cyfrowy azyl. Po kilku minutach grania poczujesz, jak twoje palce zamieniają się w magiczne różdżki, a twój telefon to latający dywan do świata designu. Spróbuj, zanim znów zaczniesz przekładać meble w swoim pokoju i przewrócisz lampę (mówię z doświadczenia!).
