Gotowy na podróż w czasie, gdzie dinozaury nie tylko ryczały, ale i groził im koniec świata? Przetrwanie dinozaurów: Koniec świata to taka mieszanka survivalu, przygody i eksploracji, że nawet T-Rex by się zdziwił! Wyobraź sobie: zielone, gęste lasy, przepaście, starożytne ruiny i... totalna apokalipsa w tle. Brzmi jak plan na weekend? No to zaczynamy!
Wcielasz się w jednego z ostatnich ocalałych i musisz ogarnąć, jak przeżyć w tym całym bałaganie – zbierasz zasoby, craftujesz narzędzia (tak, będzie trochę składania rzeczy jak u babci na drutach, tylko bardziej krwawo) i budujesz kryjówki, bo nie chcesz skończyć jako kolacja dla jakiegoś głodnego dinozaura. A tych bestii jest tu więcej niż memów o polskich kierowcach – uwierz mi, to nie żart!
Fabuła? Czeka na ciebie zagadka większa niż układanie mebli z Ikei bez instrukcji: co zabiło świat dinozaurów? Kosmiczne uderzenie? Człowiek? A może jakiś kosmiczny spisek? W trakcie gry odkryjesz nie tylko tajemnice katastrofy, ale też sekrety, które te prastare gady skrywały od milionów lat. Kto by pomyślał, że dinozaury miały własne tajemnice? Ja też nie.
Sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia ogarnie – klawisze kierunkowe albo joystick wirtualny i gotowe. Klikasz, zbierasz, budujesz, a jak jakiś dinozaur zacznie na ciebie warczeć, to możesz mu pokazać, kto tu rządzi (albo przynajmniej spróbować). Walka jest intuicyjna, więc nie musisz się martwić, że utkniesz na pierwszym pterodaktylu, który zamiast latać, robi slam dunk na twojej głowie.
Największy hit? Zarządzanie głodem, zdrowiem i wytrzymałością, czyli klasyka survivalu, ale z dinozaurzym twistem – serio, nie chcesz być tym, który przegapił kolację, bo zapomniał zjeść. Do tego mamy dynamiczną pogodę i cykl dzień-noc, więc nocą lepiej nie wychodzić na spacer, chyba że lubisz być nocną przekąską dla prehistorycznych potworów. Także tak, adrenalina gwarantowana!
Podsumowując: Przetrwanie dinozaurów: Koniec świata to nie jest zwykła gra. To wyzwanie, które sprawdzi, czy masz nerwy ze stali i refleks szybszy niż dinozaur na dopingu. Idealna dla każdego, kto lubi się pośmiać, przestraszyć i czasem oberwać od jurajskiego kolosa (nie dosłownie, oby). Gotowy na niezły ubaw i odrobinę paniki? Wskakuj i przekonaj się sam!