Gotowy na podróż do czasów, kiedy dinozaury rządziły światem, a teleportacja jeszcze nie była na topie? Przygoda Dinozaura Powrót to taka platformówka, która zabierze cię prosto do prehistorycznego chaosu, gdzie mały dinozaur próbuje odzyskać swoich porwanych kumpli. Brzmi poważnie? Spokojnie, to nie Jurassic Park – tu jest więcej skoków, niż dramatów rodzinnych!
Wcielasz się w uroczego dinozaura, który skacze, biega i czasem robi podwójnego salto (tak, serio, podwójny skok – bo kto by nie chciał skakać jak ninja, tylko z łuskami?). Twoim celem jest nie tylko omijanie dziur i kolców, ale zbieranie jajeczek i power-upów, które robią z tego małego gada superbohatera. A uwierz mi, nic nie cieszy bardziej niż widok dinozaura latającego po ekranie jak zwinny akrobata, zamiast potykać się o własny ogon.
Sterowanie? Prościzna. Strzałki albo WASD, skakanie, bieganie, a jak już się poczujesz jak prehistoryczny Mario, to dorzucisz też podwójny skok i specjalne ruchy, które zrobią wrażenie na twoich znajomych (albo przynajmniej na mamie, jak cię odwiedzi). Mechanika jest tak płynna, że niemal poczujesz, jakbyś sam był tą dinozaurową gwiazdą parkietu – tylko bez potu i dyskotekowych świateł.
Grafika? Kolory żywe jak na festynie u cioci, a świat wygląda tak uroczo, że aż się chce eksplorować każdy zakamarek. A ukryte sekrety i jajeczka czekające na zebranie dodają grze smaczku – bo kto nie lubi szperać i odkrywać tajemnice? To trochę jak szukanie pilota do telewizora, tylko mniej frustrujące i bardziej zabawne.
Najlepsze w Przygodzie Dinozaura Powrót jest to, że to nie tylko gra, to mała terapia śmiechem i lekkim stresem (ale takim dobrym stresem, wiesz, jak wtedy, gdy próbujesz zjeść lody zanim ci się roztopią). Idealna zarówno dla weteranów platformówek, jak i dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z grami – no bo kto powiedział, że ratowanie przyjaciół nie może być frajdą na całego?
Więc, jeśli masz ochotę na trochę skoków, trochę zbierania, a przede wszystkim na salwy śmiechu i epickie wpadki, to Przygoda Dinozaura Powrót czeka na ciebie. Uwaga: nie odpowiadam za nerwy twoich znajomych, gdy zaczniesz im pokazywać, jak to się robi z klasą (lub jak się nie robi, ale z humorem!).
