Ej, słyszeliście, że wujek Hank zostawił swoją farmę kompletnie zabałaganioną? No to teraz twoja kolej, żeby się wykazać i uratować ten chaos! W Przygodach wujka Hanka wcielasz się w detektywa-amatora, który musi odnaleźć wszystkie te zgubione skarby i narzędzia, zanim wujek zdąży wrócić z pola i zorientuje się, ile bałaganu narobił (a może już to wie, tylko udaje?).
Ta gra to prawdziwa uczta dla fanów ukrytych przedmiotów – bo kto nie lubi przesiewać stert gratów, żeby znaleźć jedną zgubioną łopatę albo ten przeklęty klucz od szopy? I nie myśl, że to będzie spacer po farmie z różowymi króliczkami! To jest wyzwanie dla twojego zmysłu obserwacji o poziomie bossowskim. Serio, zdziwisz się, gdzie ludzie potrafią schować śrubokręt – czasem to jak szukanie igły w stogu siana, tylko że igła ma tu wielkość zapałki.
Nie wiem, jak ty, ale ja już po pierwszych pięciu minutach miałem wrażenie, że moja własna szafka w kuchni jest bardziej poukładana niż ten chaotyczny dom Hanka. Ale hej, dzięki temu przynajmniej nikt nie narzeka, że w grze jest nudno! To trochę jak przekopywanie się przez szuflady babci, ale bez tego stresu, że znajdziesz skarpetki z dziurami – tu znajdziesz rzeczy, które naprawdę mają sens (przynajmniej dla Hanka).
Aha, i jeszcze jedno – gra jest tak wciągająca, że zanim się obejrzysz, będziesz stał w środku pokoju z telefonem i sam do siebie mówił: Gdzie jest ten zaklęty młotek?!. Ale spokojnie, to normalne objawy uzależnienia od logicznej gry na ukryte przedmioty. Idealna zabawa, jeśli chcesz udowodnić znajomym, że masz oko jak sokół i cierpliwość mnicha zen... albo po prostu lubisz się trochę pośmiać, kiedy Hank znów zgubi coś ważnego.
Więc co? Gotowy na niezły ubaw i trochę farmowego chaosu? Wskakuj do Przygód wujka Hanka i pokaż, że potrafisz posprzątać bardziej niż twoja mama po weekendzie. Powodzenia – a może raczej szczęścia, bo z Hankiem nigdy nie wiadomo!
