Jeśli myślisz, że puzzle to tylko nudne układanki dla babć i emerytów, to znaczy, że jeszcze nie spotkałeś Puzzle ze słodkim kotem – gry, która zamienia układanie kawałków w istną kocią ucztę dla oczu i duszy. Serio, to jakby ktoś wziął wszystkie kawaii kotki z internetu, wrzucił je do jednego wirtualnego kartonu i powiedział: Teraz ułóżcie się tak, żebyśmy wszyscy wymiękli ze śmiechu i rozczulenia!
Gra jest jak przesiadywanie w kocim kafejce, tylko bez ryzyka dostania drapaka od mruczącego tyrana. Każde puzzle to inna scena z życia tych futrzastych mistrzów lenistwa – koty bawiące się sznurkiem, wygrzewające się w słońcu, czy po prostu robiące coś, co na pewno nie ma sensu, ale wygląda mega słodko (czyli standard w kocim świecie). Twoim zadaniem? Po prostu złożyć te wszystkie kawałki tak, żeby powstał jeden wielki meowstępny obrazek.
Nie martw się, jeśli nie jesteś mistrzem układania puzzli – poziomy trudności są tak dopasowane, że nawet Twój kot mógłby się połapać (choć podejrzewam, że woli przeważnie spać na klawiaturze). Możesz klikać, przeciągać, a jeśli poczujesz się jak Sherlock Holmes w kocim świecie, obracać elementy, aż wszystko pasuje jak... no wiecie, jak ryba do akwarium, albo jak kociak do pudełka, które totalnie nie pasuje rozmiarem, ale przecież ON MUSI TAM WEJŚĆ.
A jeśli zerkając na ekran, zaczynasz się zastanawiać, czy aby na pewno skręciłeś dziwnie ten kawałek, gra podsunie Ci pod nos podpowiedzi albo pokaże podgląd całego obrazka, żebyś nie zwariował (bo szczerze mówiąc, ja na początku miałem wrażenie, że układam obrazek kota z fragmentów pizzy – efekt był równie surrealistyczny co zabawny). A kiedy uda Ci się ułożyć całość, czeka na Ciebie feeria animacji i dźwięków, które sprawią, że poczujesz się, jakbyś właśnie wygrał konkurs na największego kociarza świata.
Do tego jest opcja rywalizacji – tak, możesz sprawdzić, kto z Twoich znajomych układa szybciej i kto pierwszy zaczyna gadać do monitora, bo Ten klocek nie chce pasować, co za spisek! Idealna gra, żeby przekonać się, czy Twoi kumple to prawdziwi fanatycy kotów, czy tylko udają – ostrzegam, bywa zabawnie, zwłaszcza gdy ktoś zaczyna obwiniać kota za sabotaż.
Podsumowując: Puzzle ze słodkim kotem to nie tylko gra, to kocia terapia na stres, zmęczenie i szarą codzienność. Wciągająca, urocza i cholernie odprężająca – idealna opcja na wieczór, kiedy chcesz po prostu poukładać sobie życie (i puzzle, rzecz jasna). Spróbuj, a gwarantuję, że nawet jeśli nie masz talentu do układania, to śmiechu i kociego uroku Ci nie zabraknie!
