Gotowy na piłkarską rozgrywkę, gdzie Twoi zawodnicy zachowują się jak po porządnej dawce... no, powiedzmy, że grawitacji na wakacjach? Ragdoll Soccer to gra sportowa, która robi z piłki nożnej totalną komedię – zapomnij o klasycznym bieganiu i strzelaniu, tu królują postaci wygięte niczym rozciągnięte gumowe zabawki. Brzmi dziwnie? No pewnie, ale to właśnie jest w tym najlepsze!
Wyobraź sobie świat, w którym zawodnicy nie biegają prosto, ale raczej przewracają się, kozłują i kipią jak flaczki na patelni – to właśnie jest fizyczna magia ragdoll. Sterujesz tymi potarganymi kukiełkami przy pomocy strzałek lub WASD, a każdy kopnięty piłkowy potworek potrafi wywinąć taki numer, że możesz się popukać w głowę i wybuchnąć śmiechem. Proste sterowanie, ale uwaga – efekt końcowy to czysta loteria, bo piłka i zawodnicy zachowują się jakby mieli własny, niepoprawny plan na mecz.
Nie ma tu poważnych historii czy epickich opowieści o triumfach i porażkach – głównym celem jest jedno: wrzucić piłkę do bramki przeciwnika i zrobić to tak, żeby przy tym nie rozbić wszystkich kości swoich “flaczków”. Możesz grać jeden na jednego albo w drużynach, co jest idealne, żeby sprawdzić, czy kumple faktycznie są kumplami, kiedy rozpoczyna się rywalizacja o najgłupszy gol sezonu. I serio, każdy mecz to totalny chaos, w którym nie wiesz, czy za chwilę Twój zawodnik zrobi koziołka, czy raczej przewróci się o własne nogi i zaskoczy wszystkich... łącznie z samym sobą.
W Ragdoll Soccer jest coś magicznego w tej nieprzewidywalności – niby sport, a jednak bardziej kabaret. Piłka odbija się tu od wszystkiego, co się rusza, a zawodnicy wyglądają jak marionetki, które ktoś właśnie zostawił bez sterów. To idealna gra na szybki ubaw, relaks po ciężkim dniu i okazja, by pośmiać się z siebie i znajomych, bo uwierz mi – w tej grze nikt nie jest mistrzem, wszyscy są po prostu mistrzami... w przewracaniu się.
Więc jeśli masz ochotę na coś, co wygląda jak futbol, ale zachowuje się jak największy cyrk na świecie, Ragdoll Soccer to twój bilet do piłkarskiej komedii. Przygotuj się na śmiech, flaki na wierzchu i totalny footballowy luz. Bo w końcu, kto powiedział, że sport musi być poważny?
