Gotowy na jazdę bez trzymanki w świecie, gdzie futurystyczni kosmici próbują nam zrobić niezłe kuku, a Ty musisz im pokazać, kto tu rządzi? Raze 3 to nie jest zwykła gra – to połączenie dynamicznego platformera z pierwszoosobową strzelanką, która zmusi Cię do skakania, strzelania i myślenia szybciej niż Twój internet potrafi załadować kolejną rundę memów na Discordzie.
Wkroczysz do postapokaliptycznego piekła, gdzie ludzie walczą z całą menażerią przybyszów z kosmosu i innych nieproszonych gości. Twoja rola? Żołnierz, który zamiast kawy pije adrenalinę i ma misję: obronić Ziemię, nie dać się wyeliminować i nie zapomnieć, że nawet w trakcie apokalipsy można mieć poczucie humoru (no chyba że ktoś Ci ukradnie najlepszy karabin – wtedy jest płacz i zgrzytanie zębów). Fabuła rzuca Cię w wir akcji z misji na misję, a dzięki kinematograficznym przerywnikom poczujesz się jak gwiazda hollywoodzkiego blockbustera, tylko że bez popcornu – bo przecież grasz na kompie.
Zasady? Proste! Masz cel – wyeliminuj hordy wrogów, przejmij kontrolę nad punktami albo zrealizuj jakieś zwariowane zadanie, które brzmi jak plan na niedzielne sprzątanie (ale znacznie bardziej ekscytujące). Z każdym kolejnym levelem Twoi przeciwnicy robią się coraz groźniejsi, a Ty zdobywasz nowe bronie, umiejętności i upgrade’y, które sprawiają, że czujesz się niczym James Bond, tylko z futurystycznym karabinem zamiast garnituru.
Sterowanie to klasyka – WASD do biegania jak szalony, myszka do celowania i strzelania (tak, w końcu możesz się poczuć jak prawdziwy snajper, a nie tylko klikacz w przerwach między scrollowaniem Instagrama). Bronie są różnorodne, więc znajdziesz coś dla siebie – od czegoś, co strzela jak szalona dyskoteka, po coś, co eksploduje z efektem wow, ale się pali!. Do tego dochodzą specjalne umiejętności, które można odpalać w najgorętszych momentach walki – bo kto powiedział, że nie można mieć supermocy mimo braku kawy o poranku?
Mapy? Oj, tu się dzieje magia! Skaczesz, unikasz pocisków, szukasz ukrytych zakamarków niczym mistrz parkouru na sterydach. Znajdziesz skróty, które zaskoczą nawet najbardziej doświadczonych graczy – serio, czasem czuję się jak Indiana Jones, tylko zamiast kapelusza mam słuchawki i palec na spust.
Generalnie, Raze 3 to taka gra, która łączy w sobie adrenalinkę strzelanki, zwinność platformera i odrobinę apokaliptycznego szaleństwa. Idealna, by sprawdzić, czy Twoi kumple to prawdziwi przyjaciele, gdy zaczynasz zdobywać loot albo odpalać specjalne umiejętności i wszyscy nagle robią się trochę bardziej rywalizujący. A jeśli jesteś nowicjuszem, to śmiało – gra wciąga jak odcinek ulubionego serialu, tylko że tu Ty jesteś gwiazdą i nie musisz czekać tydzień na kolejny epizod.
Więc jak? Gotowy na niezły ubaw i trochę kosmicznego chaosu? Raze 3 czeka, a ja już podkradam Ci popcorn... ups, chciałem powiedzieć – miejsce przy klawiaturze!
