Hej, gotowy na niezły ubaw i trochę strzelania, które nie wymaga patentu snajpera z NASA? Real Shooting FPS Strike to taka gra, gdzie wcielasz się w super tajnego agenta z misją: rozbroić bandę terrorystów, zanim oni zrobią kuku światu (albo przynajmniej Twoim punktom życia). Akcja dzieje się w różnych miejscówkach – od zapchlonych pustyń, przez betonową dżunglę miast, aż po te wszystkie opuszczone fabryki, gdzie nawet duchy mają PTSD.
Ogólnie to jest trochę jak gra w chowanego, tylko że zamiast liczenia używasz klawiatury albo wirtualnego joysticka, a zamiast kryć się pod kołdrą – chowasz się za jakimś barierkiem, żeby nie oberwać serią z karabinu. Celujesz z myszki albo palcem na ekranie (dla tych, co wolą touchscreenowe rozgrywki), a strzelasz tak szybko, że nawet fan Fortnite by się zdziwił. No i oczywiście w zanadrzu masz różne gadżety: granaty, flashbangi – idealne do robienia zamieszania, kiedy przeciwnicy myślą, że to jakaś dyskoteka.
Moim zdaniem, największy fun jest w tym, że ta gra nie tylko każe ci walić na oślep. Tu trzeba myśleć strategicznie, planować ruchy i mieć oko jak sokół (albo przynajmniej jak kot, który właśnie zauważył laserowy wskaźnik). Każda misja to jak egzamin z życia: czy potrafisz utrzymać się przy zdrowiu, trafić w cel i nie dać się zaskoczyć? Spoiler: ja pierwsze 10 minut spędziłem na próbie zrozumienia, która to broń lepsza, a która strzela szybciej – i chyba przypadkiem rzuciłem granatem w ścianę. Ale hej, każdy ma swoje metody na sukces, prawda?
Co więcej, za każdą udaną misję dostajesz ekstra punkty do odblokowania nowych zabawek – czyli lepszej broni, wypasionego ekwipunku i innych bajerów. W sumie to jak zbieranie naklejek w dzieciństwie, tylko zamiast obrazków masz karabin z tłumikiem. Real Shooting FPS Strike to więc coś dla każdego, kto lubi trochę adrenaliny, niezły dźwięk wystrzałów (choć moje uszy czasem wołały o litość) i możliwość sprawdzenia, czy Twoi znajomi to naprawdę kumple, gdy zaczyna się walka na śmierć i życie o loot.
Podsumowując: jeśli chcesz poczuć się jak bohater filmu akcji, ale bez konieczności opuszczania kanapy i prania poduszek, to Real Shooting FPS Strike jest jak znalazł. Szybka akcja, wymyślne triki i trochę śmiechu – bo serio, kto nie lubi strzelać do terrorystów i czuć się przy tym jak James Bond z przeceny? No to do dzieła, celuj, strzelaj i baw się dobrze!
