Ręce potwora to gra, która wciąga bardziej niż poranna kawa i odcinek ulubionego serialu razem wzięte. Wcielasz się tutaj w rolę potwora, ale nie takiego zwyczajnego, co tylko straszy koty pod blokiem – nie, nie! Twoim zadaniem jest totalne zniszczenie miasta. Jak? Oczywiście swoimi potężnymi łapami, które mają więcej mocy niż twoja kawa z podwójnym espresso, kiedy próbujesz się obudzić po weekendzie bez snu.
Masz do wyboru dwa tryby: kampanię, gdzie łapiesz się kolejnych poziomów niczym zawodowiec niszczący budynki bez litości. Każdy etap to wyższy stopień trudności, więc jeśli myślałeś, że rozbijanie szyb w okolicy to wyzwanie... poczekaj, aż zobaczysz, co cię czeka dalej! To trochę jak z myciem okien – na początku łatwe, potem łapiesz się na tym, że próbujesz wykręcić szyby od sąsiada.
A jeśli masz ochotę puścić wodze swojej destrukcyjnej fantazji bez żadnych zasad, to tryb wolnej gry jest jak spełnienie marzeń każdego fana chaosu. Po prostu chodzisz po mieście, tłuczesz, łamiesz, rzucasz i sprawdzasz, czy twoje potworne łapy są na tyle potężne, by zostawić ślad większy niż kawałek ciasta na ulubionym fotelu babci. Wiesz, taki totalny relaks dla duszy – bo kto nie lubi trochę rozwałki, prawda?
Co najlepsze, możesz dostosować swojego potwora jak szefa kuchni dostosowującego sos do własnego gustu. Chcesz mieć wielkie niebieskie łapy czy może różowe? A może łapy tak wielkie, że zrobisz z miasta swoje własne piaskownicowe imperium? Wybór należy do ciebie! I nie zapominaj o unikalnych umiejętnościach – bo każdy potwór to inny poziom destrukcji i śmiechu.
Ręce potwora to nie tylko gra – to prawdziwa parada zabawy dla całej rodziny. Proste sterowanie, przyjazna grafika i totalny brak spiny sprawiają, że nawet babcia, która mówi, że gry to tylko dla młodzieży, może chwycić za kontroler i zacząć demolować jak szalona. Więc jeśli masz ochotę porządnie się pośmiać, wyładować frustrację i sprawdzić, czy twoi znajomi są gotowi na wspólne niszczenie miast – Ręce potwora czekają właśnie na ciebie.