Odpalaj Hity Bez Kosztów i Rejestracji! Gra Magiczne Święta: Dopasuj 3
4.885

Red Ball Christmas love

4.64/5(oceń: 22)📅2021 Jul 04
Red Ball Christmas love

Ej, wyobraź sobie, że jesteś czerwoną piłką. Tak, serio – nie jakimś bohaterem z epickim mieczem, tylko okrągłą, wesołą kulką, która postanowiła uratować święta Bożego Narodzenia. Brzmi absurdalnie? No to witaj w Red Ball Christmas Love – platformówce, która łączy w sobie świąteczny klimat z tym całym skakaniem po platformach, co czasem przypomina próbę złapania ostatniego autobusu – tylko z większą ilością kolorowych lampek i mniej wkurzenia.

Twoja misja? Prosta: złapać wszystkie ukradzione prezenty, które rozrzucił po okolicy pewien psotny bałwan. Serio, kto tak robi? No ale nie my ocenimy, tylko my – czerwona piłka – musimy się przeturlać przez zaśnieżone krainy, przeskoczyć nad kolcami, przemykać obok przepaści i nie dać się zjeść... no dobra, może nie dosłownie, ale gra ma fizykę, więc trzeba mieć refleks jak ninja albo chociaż jak kot. Sterowanie? Klasyka gatunku – strzałki lub WASD do biegu, spacja do skoku. Nic, co by zrujnowało ci palce po godzinie grania.

Grafika? Cóż, to nie jest ultra realistyczna przygoda jak z najnowszych blockbusterów, ale serio – kolory są tak soczyste, że aż chciałoby się ugryźć ekran. Pełno tu lukrowanych lasek cukrowych, rozświetlonych choinek i migoczących światełek, które sprawiają, że nawet największy Grinch poczuje, że zbliżają się święta. Atmosfera jak na jarmarku bożonarodzeniowym, tylko bez tych tłumów i zapachu kiełbasy, która przypaliła się cioci.

Podsumowując – Red Ball Christmas Love to taki świąteczny rollercoaster, który nie wymaga od ciebie bycia mistrzem platformówek, ale za to daje frajdę i parę o kurczę! momentów, kiedy uda ci się wyminąć przeszkodę w ostatniej sekundzie. Idealne, żeby odpocząć po świątecznych porządkach albo po prostu pośmiać się z tego, jak bardzo można się zaangażować w grę o czerwonej piłce ratującej prezenty. No i serio, jak nie teraz, to kiedy? Przygotuj się na jazdę pełną śmiechu i skoków – kto wie, może nawet twój kot zacznie ci kibicować.