Wyobraź sobie, że nagle wszyscy wokół tracą cierpliwość, a Ty musisz uciekać przed gniewnym tłumem, który wygląda jakby właśnie odkrył, że skończyły się darmowe próbki w sklepie. Tak mniej więcej działa Riot Escape – dynamiczna gra online, gdzie Twoim zadaniem jest jedno proste, ale niezwykle stresujące: przetrwaj jak najdłużej, unikając przeszkód i zbierając bonusy, które ratują Cię przed totalnym klapsem.
Prosta mechanika? Sprawdź. Ale uwierz mi, to wciąga bardziej niż kolejny odcinek Twojego ulubionego serialu, który nadrabiasz nocami. Skaczesz, zjeżdżasz, lawirujesz między przeszkodami, a do tego łapiesz power-upy i leki, bo wiadomo – ucieczka przed rozwścieczonym tłumem to nie spacerek po parku. Trochę jakbyś był w odcinku Wojny o Gotowanie, tylko zamiast noży masz refleks i nerwy ze stali.
Co najlepsze, Riot Escape to nie jest gra tylko dla hardcore’owych graczy. Masz wybór poziomów trudności, więc zarówno totalny nowicjusz, jak i zawodowy uciekinier znajdzie tu coś dla siebie. No i oczywiście – rywalizacja! Bo kto nie lubi zobaczyć, że kolega z pracy poległ już po 10 sekundach, a Ty królujesz na tablicy wyników online? To jak mały, wirtualny piedestał, tylko bez przemówień i kwiatów.
A grafika? Ładna, nie powiem – takie przyjemne dla oka w akcji. A ścieżka dźwiękowa? Dodaje temu wszystkiemu takiego dramatyzmu, że czasem aż czuję się jak bohater kina akcji, uciekający przed hordą fanów na koncercie disco polo (serio, emocje level hard!).
Gra dostępna na PC, iOS i Android, czyli możesz uciekać przed tym tłumem wszędzie – w autobusie, na ławce w parku, czy podczas nudnej konferencji (oczywiście nie mów nikomu, że to tam grasz!). Riot Escape to idealny wybór, jeśli Twój plan na wieczór to trochę adrenaliny, trochę śmiechu i zero nudy. Gotowy na niezły ubaw i bieganie jakby ktoś właśnie ogłosił, że jest darmowa pizza? No to startujemy!