Ej, gotowy na romans jak z filmu, ale bez tych wszystkich dramatów, które normalnie kończą się płaczem nad pudełkiem lodów? Wskakuj do Romans na basenie – gry, która zamieni Cię w gwiazdę własnej telenoweli, tylko bez reklam i przerw na kawę!
Na początek stworzysz swoją postać – wybierasz płeć, fryzurę (może coś szalonego, co normalnie w życiu byś nie odważył się założyć?) i styl, żeby nie było, że Twoja postać wygląda jakby dopiero co wyszła z pralki. Potem wskakujesz w wir poznawania potencjalnych partnerów i partnerek, którzy czekają, aż zdobędziesz ich serce (lub przynajmniej ich uwagę – co też nie jest takie proste, serio!).
W Romans na basenie czeka na Ciebie cała masa aktywności – romantyczna kolacja, spacer pod gwiazdami albo wspólny wypad do kina (bo kto nie lubi popcornu i patrzenia na ekran razem z kimś, kto się trochę krępuje, jak Ty?). To jest ten moment, kiedy możesz udawać, że jesteś mistrzem flirtu, nawet jeśli w realu Twój największy flirt to hej wysłane przez SMS i czekanie 3 dni na odpowiedź.
Ale uwaga, ta gra to nie tylko słodkie motylki w brzuchu! Czeka Cię też wybór między miłością a karierą – brzmi poważnie, ale wiesz, że i tak wszyscy wybierają miłość, bo kto odmówi basenowego romansu, prawda? Decyzje, które podejmiesz, naprawdę wpływają na rozwój związku i końcowy wynik gry, więc musisz być sprytny jak lis i trochę romantyczny jak bohater komedii romantycznej.
Generalnie, Romans na basenie to jak zanurzenie się w zbiorniku pełnym emocji, namiętności i trochę absurdalnych wyborów, które sprawią, że nie oderwiesz się od ekranu. Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, by Twoje życie wyglądało jak na ekranie, ale bez dramatu i łez (albo przynajmniej z minimalną dawką łez), to ta gra jest dla Ciebie. Przygotuj się na śmiech, wzruszenia i momenty, kiedy myślisz: Czy naprawdę powiedziałem to na randce?! – bo ja tak miałem, serio.
