Gotowy na rollercoaster mózgowych wygibasów? Rotate Bridge 3D to taki fajny puzzle game, gdzie Twoim zadaniem jest… no cóż, nie zgadniesz – budowa mostów! Ale nie takich zwyczajnych, tylko takich, które muszą udźwignąć całą armadę pojazdów, a przy tym nie rozpaść się jak domek z kart na wietrze. Brzmi poważnie? Spokojna głowa, gra jest tak wciągająca, że nawet nie zdasz sobie sprawy, kiedy zaczniesz kombinować nad każdą belką i śrubką.
Wyobraź sobie: jesteś superbohaterem w świecie konstrukcji – zamiast peleryny masz klucz imbusowy i laserowy wzrok do łączenia platform. Każdy poziom to nowe wyzwanie, trochę jak układanie kanapki z coraz dziwniejszymi składnikami (ser, ogórek, most obrotowy, ktoś? ). Musisz nie tylko połączyć punkty A i B, ale zrobić to tak, by żadna bryka nie wpadła do wody albo nie zrobiła z mostu gruchota. I serio – zdziwisz się, jak szybko nauczysz się myśleć jak inżynier z supermocami.
Sterowanie? Prościzna! Przeciągasz i upuszczasz segmenty mostu, kręcisz je wokół własnej osi, aż wszystko pasuje jak trzeba. Na smartfonie to wręcz dziecinnie łatwe – palec do dzieła i buduj jak szalony. Mimo prostoty, Rotate Bridge 3D potrafi dać popalić, bo musisz liczyć się z ciężarem pojazdów (nie, nie wszystkich wozisz na raz – jeszcze nie), ich prędkością i tym, czy Twój most nie wywróci się jak kartka papieru pod wiatrem.
Najlepsze jest to, że dzięki różnym typom pojazdów i zmieniającym się krajobrazom gra nie nudzi się ani przez chwilę. Raz budujesz most nad rzeką, innym razem przerzucasz go nad przepaścią – serio, adrenalina jak na rollercoasterze, tylko bez kolejek. No i możesz się pochwalić znajomym, że jesteś mistrzem łączenia punktów, czyli mostów, bez katastrofy (a może wręcz przeciwnie – kto nie lubi odrobiny chaosu?).
Podsumowując, Rotate Bridge 3D to idealny miks myślenia, planowania i… śmiechu z własnych czasem kuriozalnych pomysłów na konstrukcję. To jak połączenie inżynierii z dobrym stand-upem – serio, próbowałem budować totalnie profesjonalny most i skończyłem z mostem, który bardziej przypominał gigantycznego pająka. Ale hej, przynajmniej było zabawnie! Jeśli chcesz sprawdzić, czy masz głowę do budowania i zmysł do robienia tego z humorem, to nie ma co czekać. Mosty same się nie zbudują!
