Ej, gotowy na niezły ubaw i trochę huku? Wbijaj do S.W.A.T. Tank – gry, gdzie nie tylko masz czołg, ale też mózg i nerwy ze stali! Tutaj wcielasz się w dowódcę nowoczesnego, lekutkiego jak piórko (no, przynajmniej tak mówią) czołgu SWAT, który nie tylko miażdży, ale też myśli – bo jak wiadomo, bez mózgu to nawet czołg się rozkraczy. Twoim zadaniem? Rozjechać falę terrorystów, zanim oni zrobią z miasta dymisko, a przy okazji nie rozdeptać niewinnych cywili. Misja prawie jak w życiu – napięcie, stres i zero miejsca na pomyłki!
S.W.A.T. Tank to taki miks strategii i akcji, że na pewno nie da Ci się nudzić. Możesz sobie dostosować różne rodzaje pocisków – serio, czujesz się trochę jak szef kuchni, który dobiera przyprawy do kotleta, tylko tu zamiast pieprzu masz granaty, a zamiast soli – rakiety. Każda misja to nowe pole bitwy, nowi źli faceci i konieczność myślenia szybciej niż Twój kumpel na kebabie po imprezie. A jak lubisz grać z ziomkami, to jest opcja kooperacji, żeby razem się śmiać, planować i oczywiście rzucać inwektywami, gdy ktoś nie trafi w cel… albo w cywila.
Oprawa graficzna jest tak realistyczna, że czasami czuję się, jakbym naprawdę siedział w czołgu – tylko bez ryzyka, że ktoś obok zacznie głośno chrupać chipsy. Akcja jest dynamiczna, tempo zabija (a raczej Ty zabijasz), i serio – to nie jest zwykła strzelanka, to strategiczne pole bitwy, gdzie każda decyzja może zadecydować, czy miasto będzie bezpieczne, czy zamieni się w miejsce, gdzie nawet gołębie uciekają z podkulonym ogonem.
Na początku myślałem, że to kolejna nudna gra o czołgach, ale po pierwszych pięciu minutach... zatonąłem w akcji i śmiechu, bo serio, jakim cudem terroryści potrafią być tacy upierdliwi? No i te momenty, kiedy nagle lecą pociski, a Ty próbujesz znaleźć idealne miejsce do zasadzki, jakbym ukrywał się przed mamą z talerzem schabowego. S.W.A.T. Tank to petarda dla każdego, kto lubi wyzwania, trochę chaosu i nie boi się zgubić zdolności logicznego myślenia pod presją (czyli wszystkie normalne osoby). Wsiadaj do swojego czołgu i pokaż światu, kto tu rządzi – w końcu bohaterowie nie rodzą się sami, trzeba ich wystrzelić jak rakietę!
