3.953

Slenderman musi umrzeć: podziemny bunkier

4/5(oceń: 8)📅2021 Aug 30
Slenderman musi umrzeć: podziemny bunkier

Gotowy na niezły ubaw… no dobra, może bardziej na niezły dreszcz? Slenderman musi umrzeć: podziemny bunkier to taka survival horrorowa jazda bez trzymanki, która wciąga Cię w mroczny świat, gdzie napięcie rośnie szybciej niż rachunek za prąd po nocnej sesji grania. Ta gra z popularnej serii Slenderman to mieszanka eksploracji, akcji i psychologicznego strachu, który sprawia, że nawet kot zaczyna się bać swojego cienia!

Wyobraź sobie, że budzisz się w jakimś podziemnym bunkrze, gdzie światło znaczy tyle co telefon na 2%, a Twój nowy kumpel – tytułowy Slenderman – jest tak przylepny, że stalkuje Cię jak były na Facebooku. Twoim zadaniem? Nie tylko przeżyć, ale też rozkminić, co tu się wyprawia i jak uciec z tego klaustrofobicznego koszmaru, nim zjesz nerwy na śniadanie. Proste? Oj, niezupełnie!

Na szczęście nie jesteś zupełnie bezbronny. W trakcie zwiedzania tych ciemnych, zwęglonych korytarzy zbierasz różne broń i amunicję – bo wiadomo, że Slenderman nie lubi, jak ktoś mu przeszkadza w mrocznych planach. Do tego dochodzą klucze, notatki i inne tajemnicze przedmioty, które pomogą Ci poskładać całe to szaleństwo w jedną, mniej szaloną całość. Taki mały escape room w wersji hardcore – tylko bez fajnych zagadek i za to z nutką śmiertelnego strachu.

Sterowanie? Klasyka gatunku – WASD do poruszania się, myszka do rozglądania się i celowania. Proste, szybkie, a jednocześnie pozwala poczuć się jak bohater filmu grozy próbujący nie wpaść w ręce stalkera z koszmarów. Poza tym masz swoje ekwipunek, który ogarniasz bez spin – bo kto ma czas na zbędne menu, gdy zza rogu może wyskoczyć coś, co raczej nie zaprosi Cię na herbatę?

Czy wspomniałem, że dźwięki w Slenderman musi umrzeć: podziemny bunkier to prawdziwy majstersztyk? Czasem mam wrażenie, że gra szepcze do ucha: Hej, patrz za siebie! – tylko po to, żeby zaraz wystraszyć tak, że wywalasz herbatę przez nos. Dosłownie! Walka to balansowanie między oszczędzaniem amunicji a szybkim myśleniem uciekaj albo giń, bo nie każdy potwór doceni Twoje umiejętności negocjacyjne.

Podsumowując, jeśli masz ochotę na survival horror, który nie tylko Cię przestraszy, ale też rozbawi swoim absurdalnym klimatem i zmusi do myślenia (przy okazji testując Twoją tolerancję na jump scare’y), to Slenderman musi umrzeć: podziemny bunkier jest jak znalazł. Idealny, żeby się przekonać, czy Twoi znajomi naprawdę są z Tobą na dobre i na złe – zwłaszcza gdy zaczyna się walka o przeżycie i ostatnią kulkę w magazynku.