Gotowy na to, żeby poczuć się jak James Bond, tylko z lunetą zamiast martini? Wbijaj do Sniper Shot: Bullet Time – gry, która wciąga tak mocno, że zapomnisz o jedzeniu, piciu, a nawet o swoich roślinach doniczkowych (sorry, kwiatek). To jest ten moment, kiedy wreszcie możesz pokazać światu, że masz oko jak sokół i refleks szybszy niż poranny wstawacz do pracy.
Wcielasz się w snajpera – takiego prawdziwego strzelca wyborowego, co potrafi trafić w muchę na kilometr, a nie tylko na ekranie w salonie. Przemierzasz całą kulę ziemską (no, przynajmniej wirtualnie) i realizujesz misje, które czasem wymagają więcej cierpliwości niż czekanie na autobus w zimie. Gra oferuje różne tryby – od epickiej kampanii, gdzie możesz poczuć się jak bohater akcji z filmów, po tryb wieloosobowy, czyli arenę, gdzie sprawdzisz, czy twoi znajomi to naprawdę kumple, czy tylko przypadkowi faceci, którzy zabierają ci loot i śmieją się prosto w twarz.
Na szczęście nie idziesz na pole bitwy z pustymi rękami. Masz do dyspozycji arsenał, który sprawi, że James Bond poczuje się zazdrosny. Każda broń ma swój charakter – od precyzyjnej karabinu snajperskiego po różne gadżety, które sprawią, że twoje przeciwnicy nie będą wiedzieli, co ich trafiło. A jeśli lubisz wyglądać dobrze nawet podczas strzelaniny (kto nie lubi?), możesz personalizować swojego snajpera – zmieniać ciuchy, wygląd i uzbrojenie. Bo jak wiadomo, styl to podstawa, nawet gdy siedzisz na dachu i czekasz na idealny strzał.
Podsumowując – Sniper Shot: Bullet Time to gra, która daje frajdę, adrenalinę i nieźle ćwiczy cierpliwość. Idealna dla tych, co lubią mieć wszystko pod kontrolą, a przy tym nie boją się śmiechu, bo czasem misje kończą się totalnym fail’em – i to jest właśnie piękne! Wbijaj, sprawdź swoje umiejętności i przekonaj się, czy potrafisz zostać królem snajperów. Ostrzegam, może zajść potrzeba kilku kaw i masa śmiechu – a to już twoja wina!