Gotowy na niezły ubaw w świecie, gdzie zombie to nie tylko problem na wieczór, ale codzienność? Special Strike Zombies to taki first-person shooter, który zamiast nudnych spacerów po łące serwuje Ci survival w klimacie postapokaliptycznym. Wyobraź sobie: zepsute miasta, opuszczone budynki, a Ty i Twoja ekipa specjalistów od strzelania – czyli drużyna, która wygląda jakby właśnie wypadła z filmu akcji, tylko że bardziej zmęczeni i trochę bardziej roztrzepani. Waszym zadaniem? Przetrwać jak najdłużej, jednocześnie rozbijając hordy zombiaków, które wyglądają jakby miały właśnie własne spotkanie biznesowe – tylko, że z planem zjedzenia Was na kolację.
W Special Strike Zombies nie ma miejsca na nudę – tu trzeba myśleć strategicznie, planować, a do tego dobrze gadać z kolegami przez mikrofon, bo bez kooperacji to jak gra w piłkę bez piłki – niby możesz, ale po co? Każda fala zombie jest coraz bardziej zacięta, więc jak nie chcesz skończyć jako ich lunch, lepiej inwestuj w ulepszenia broni, zbieraj power-upy i odblokowuj nowych bohaterów, którzy przynajmniej wyglądają na gotowych do walki (choć czasem bardziej na gotowych do drzemki, ale nie mówcie im, że tak myślę).
Sterowanie? Prościzna! Ruchy za pomocą klawiszy na klawiaturze, celowanie myszką – czyli klasyka gatunku, ale z tym twistem, że tu naprawdę musisz mieć refleks godny ninja, bo zombiaki nie czekają aż się rozsiądziesz wygodnie. Wybór broni jest całkiem spory: od strzelb, przez karabiny, aż po coś do bliskiego kontaktu – czyli bij i uciekaj, a może najpierw uciekaj i bij? Sam jeszcze nie zdecydowałem, ale jedno jest pewne – śmiechu przy tym co nie miara, zwłaszcza gdy przypadkiem wystrzelisz w swojej drużynę. Ups!
Co jeszcze? W grze czają się power-upy, które dają tymczasowe turbo w szybkości, sile ognia albo zdrowiu. To trochę jak magiczne espresso, które nagle sprawia, że czujesz się jak bohater filmu akcji. Do tego dochodzą różne typy zombie – od powolnych, które możesz nawet przegonić, aż po te, co wyglądają jakby biegły maraton i miały ochotę na Twoje nerwy (i Twoją głowę). Każda runda to inna historia, a chaos jest gwarantowany.
Podsumowując: Special Strike Zombies to nie tylko sprawdzian Twoich zdolności strzeleckich, ale przede wszystkim świetna okazja, żeby przekonać się, czy Twoi znajomi rzeczywiście potrafią ze sobą współpracować, czy raczej będą się obwiniać za każdy nieudany respawn. Idealna gra dla tych, którzy lubią adrenalinę, śmiech i trochę tego zombie-apokaliptycznego szaleństwa. No i pamiętaj: zombie nie śpią, więc Ty też nie powinieneś!
