Okej, wyobraź sobie grę karcianą, która jest jak ten Twój wujek na rodzinnych imprezach – niby prosta, ale jak się zbytnio rozkręcisz, to już nie możesz przestać. Mowa o Spider Solitaire, czyli królu wszelkich gier logiczno-strategicznych, który od lat męczy naszych palce na myszkach i ekranach dotykowych. Zero epickiej fabuły, żadnego ratowania świata – tu chodzi o jedno: ułożyć wszystkie karty od Króla do Asa, i to w odpowiednich kolorach, żeby nie było żadnego oszustwa!
W Spider Solitaire grasz na solidnej porcji 104 kart, czyli dwóch pełnych taliach – to tak, jakbyś dostał dwie pizze i miał je poukładać tak, żeby każdy plasterek idealnie pasował do kolejnego. Proste? No pewnie, że nie! Planowanie posunięć to podstawa, bo inaczej zostaniesz z samymi kartami na talerzu – i bez kolejnej pizzy (czytaj: bez ruchów). Każdy swój ruch możesz robić myszką albo palcem, przeciągając karty tam, gdzie chcesz, a jak zabraknie opcji – klik, klik i dobierasz kolejną dawkę kart. To trochę jak szukanie skarpetek pod łóżkiem – niby wiesz, że tam są, ale jak je wyciągniesz, to może się zrobić jeszcze większy bałagan.
Zasady? Proste, choć każdy, kto próbował układać to po raz pierwszy, poczuł się jakby dostał instrukcję składania mebla z Ikei – dużo kombinowania i trochę łamania sobie głowy. Karty układasz tylko w dół, w tej samej suitce, czyli np. karo na karo, pik na pik – żadnych przekrętów! Jak uda Ci się ułożyć cały zestaw od Króla do Asa, to ta piramida kart magicznie znika, dając Ci satysfakcję i trochę więcej przestrzeni na kolejne strategiczne zagrywki. A jeśli chcesz przenieść cały stos to tylko wtedy, kiedy na dole jest Król albo gdy chcesz włożyć go na puste pole – bo wiadomo, miejsce musi być na nowe przygody!
Co mi się osobiście podoba? To, że Spider Solitaire nie wymaga od Ciebie bycia geniuszem ani posiadania supermocy. To gra dla każdego – od tych, co dopiero uczą się myszką latać, po starych wyjadaczy, którzy potrafią przewidzieć kilka ruchów do przodu (albo przynajmniej udają, że potrafią). No i jest idealna, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel naprawdę jest kumplem, kiedy zaczyna się walka o lepszy wynik albo kto pierwszy skończy układankę – wtedy to dopiero zaczyna się zabawa!
Podsumowując: Spider Solitaire to klasyk bez zbędnych fajerwerków, ale za to z toną wyzwań, które sprawią, że Twój mózg będzie pracował jak szalony, a Ty – śmiał się ze swoich błędów i triumfów. Gotowy na kartową jazdę bez trzymanki? No to do dzieła!
