Gotowy na grę, która połączy w sobie survival, strategię i trochę tego słynnego szaleństwa z serialu Squid Game, ale bez konieczności wychodzenia z domu i ryzyka złamania nogi? Poznaj Squid Craft Online – multiplayerową petardę, gdzie każda runda to nowy test sprytu, szybkości i tego, czy potrafisz się ogarnąć pod presją (albo przynajmniej udawać, że wiesz, co robisz).
Wchodzisz do tajemniczego, niebezpiecznego świata pełnego wyzwań, gdzie Twoim głównym celem jest jedno słowo-klucz: przetrwanie. Brzmi prosto? Ha! Każda runda to inna bajka – od klasycznego Czerwone Światło, Zielone Światło po przeciąganie liny, tyle że z twistem, który sprawi, że Twój mózg zacznie się zastanawiać, czy czasem nie zrobiłeś tego na odwrót (zmień stronę, albo zginiesz!).
Sterowanie? Spokojnie, nie musisz być ninja z klawiaturą. Squid Craft Online ma proste i intuicyjne klawisze do ruchu, interakcji i nagłych sprintów, kiedy nagle okaże się, że ktoś rzucił w Ciebie czymś ciężkim. Zresztą, sama gra wymaga nie tylko szybkich palców (chociaż te się przydadzą), ale i sprytu – bo musisz myśleć strategicznie, kombinować i czasem zawiązać tę dziwną koalicję z innymi graczami, którzy przecież za chwilę mogą Cię sprzedać jak ostatniego hot-doga na festynie.
Najlepsze jest to, że teamwork działa trochę jak w życiu – trzeba się nawzajem wspierać, ale i nie ufać temu, kto za chwilę może Cię zgarnąć na taczkę. To taki balans między razem damy radę a nie ufaj nikomu, oprócz kota. Idealna gra, żeby przekonać się, czy Twój kumpel z klanu to prawdziwy ziomek, czy jednak pod przykrywką chce Cię wyeliminować pierwszego.
Podsumowując, Squid Craft Online to jazda bez trzymanki, gdzie każde Twoje posunięcie może być epicką wygraną albo spektakularnym fail’em, który potem wspomina się przez lata (albo przynajmniej do następnej rundy). Jeśli lubisz napięcie, śmiech przez łzy i trochę zdrowej rywalizacji z nutką zdrady, to gra, która wciągnie Cię bardziej niż serialowy popcorn w sobotni wieczór.
