Ej, słuchaj, mam dla Ciebie coś, co sprawi, że Twój mózg będzie tańczył salsę, a palce poczują się jak na rollercoasterze – Stack Fire Rider 3D to gra, w której sterujesz piłką przez totalnie zwariowany labirynt z cegiełek! Tak, cegły! Ale nie takie do budowy domów, raczej do budowy chaosu na Twoim ekranie.
Wyobraź sobie, że ta mała, niepozorna kulka 3D to Twój bohater – a Ty jesteś tym, który musi ją przeprowadzić przez stosy klocków, jakby to była misja ratunkowa na placu zabaw dla dorosłych. Do tego wszystkiego dokładasz ogień, bo jak inaczej rozgrzać tę grę do czerwoności? Palenie pomarańczowych bloków to tutaj chleb powszedni, a satysfakcja z ich rozwalenia jest jak połączenie uczucia po zjedzeniu czekolady i znalezieniu wolnego miejsca parkingowego w centrum miasta.
Nie myśl jednak, że to spacer na łące – trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby ominąć te sprytne, trójwymiarowe cegiełki, które czają się jak szpiedzy na misji, tylko czekając, żeby Cię zatrzymać. I wierz mi, czasem Twoja piłka będzie się czuła, jakby miała więcej przygód niż bohater filmów akcji. A jakby tego było mało, każdy poziom to jak mini maraton nerwów i śmiechu – szczególnie, gdy zaczynasz się zastanawiać, czy to Ty prowadzisz grę, czy gra prowadzi Ciebie!
Generalnie, Stack Fire Rider 3D to świetna gra zręcznościowa, która zadowoli każdego fana wyzwań i miłośnika palenia pomarańczowych klocków (serio, kto by pomyślał, że to takie satysfakcjonujące?). Gotowy na niezły ubaw i test na refleks? Wskakuj, weź piłkę w dłoń (albo palec) i pokaż tym cegłom, kto tu rządzi!
