Gotowy na grę, która dosłownie zmienia zasady (no dobra, może nie zasady, ale na pewno Twoją postać)? Oto Stick Transform – platformówka, która rzuca Cię w wir akcji, łamigłówek i metamorfoz lepszych niż zmiana fryzury po kiepskim dniu!
Wyobraź sobie, że jesteś malutką, kreskówkową postacią zrobioną z patyczka – serio, prostszej formy nie znajdziesz – ale za to z mocą zmiany kształtów niczym kameleon na sterydach. W Stick Transform Twoim zadaniem jest przemierzać kolorowe światy, ratując ich mieszkańców przed totalnym kataklizmem. Brzmi poważnie? Spokojnie, tu magia polega na tym, że każda forma patyczaka ma swoje unikalne supermoce. Chcesz rozbić barierę? Zamień się w ciężkiego osiłka. Potrzebujesz skakać po wąskich platformach? Zamień się w lekkiego akrobatę. Proste, prawda? A jeśli nie, to na pewno zabawne – przysięgam, próbowałem się zamienić i wylądować prosto, ale czasem efekt był bardziej patyk w kalejdoskopie.
Sterowanie jest tak intuicyjne, że nawet Twoja babcia, która myśli, że klawiatura to coś do pisania pamiętnika, da radę. Wskakujesz, zmieniasz formę szybciej niż ja zmieniam zdanie o diecie, i walczysz z wrogami, którzy wyglądają jakby wyszli z koszmaru rysunkowego artysty po trzech kawach. I uwierz, ta płynność ruchów i przekształceń to coś, co sprawia, że gra wciąga bardziej niż odcinek serialu, który miałeś tylko sprawdzić.
Co najlepsze, Stick Transform to nie tylko skakanie i nabijanie punktów. Gra wymaga od Ciebie myślenia – serio, czasem musisz przełączać formy szybciej niż zmieniasz kanały w telewizji, by przejść dalej. To trochę jak rozwiązywanie łamigłówek, które jednak nie irytują, bo możesz się przy nich pośmiać z własnej niezdarności (przynajmniej ja tak mam). A historia? Nie jest przesadnie patetyczna, ale ciekawa – idealna, by poczuć, że nie skaczesz po platformach bez sensu, tylko ratujesz świat patyczaków. No dobra, ratujesz świat, który… no, jest patyczakowy, ale hej, każdy bohater zaczyna od czegoś prostego!
Podsumowując: jeśli szukasz gry, która połączy Ci platformówkę z łamigłówkami i humorem – Stick Transform jest jak kogel-mogel na Twoim gamingowym talerzu. Lekka, kolorowa, z zakręconą mechaniką transformacji, która czasem sprawi, że będziesz się śmiał sam z siebie, gdy skaczesz tam, gdzie nie trzeba. Idealna gra na wieczór, kiedy chcesz się zrelaksować, a jednocześnie sprawdzić, czy Twoje zdolności do szybkiego myślenia i refleksu są na poziomie – albo przynajmniej nie na poziomie patyka łamanego przez wiatr. No to co? Wchodzisz w to?
