1.413

Street Ball Jam

5/5(oceń: 3)📅2023 Mar 17
Street Ball Jam

Gotowy na koszykarską jazdę bez trzymanki, gdzie nie musisz się martwić o sędziów, faule czy trenerskie wrzaski? Poznaj Street Ball Jam – grę sportową, która miesza klasykę kosza z arcade’owym szaleństwem, jakby Michael Jordan postanowił zagrać na osiedlowym boisku z Pac-Manem w tle.

Wbijasz do kolorowego, miejskiego świata, gdzie asfalt lśni, a graffiti na murach krzyczy tu rządzi streetball!. Twoim celem? Pokazać wszystkim, że jesteś królem ulicy, zgarniając wygrane w turniejach, które przypominają bardziej bitwy gladiatorów niż spokojne mecze w telewizji. Aha, i możesz stworzyć swojego zawodnika od podstaw – od fryzury, przez ciuchy, aż po te legendarne buty, które zawsze chciałeś mieć, ale mama mówiła, że za drogie (tutaj możesz sobie pozwolić bez wyrzutów sumienia!).

W Street Ball Jam liczy się nie tylko siła rzutu, ale i sprytne dryblingi, kozłowanie z pazurem i podania, które sprawią, że przeciwnicy będą się zastanawiać, czy to mecz, czy pokaz tańca. Sterowanie jest tak proste, że nawet ciotka, która na co dzień myśli, że joystick to pilot do telewizora, złapie bakcyla bez problemu. Timing i precyzja? No jasne, bo tu każdy ruch ma znaczenie – zwłaszcza gdy zegar na strzał tyka jak bomba zegarowa, a Ty musisz zrobić trik, który przyprawi publiczność o zawrót głowy (i może jeszcze zdobędziesz ekstra punkty, bo czemu nie?).

Co więcej, gra ma taki soundtrack i grafikę, że od razu czujesz się, jakbyś był w samym środku ulicznego festynu – tylko zamiast kiełbasy masz piłkę i chcesz posłać ją prosto do kosza. A jeśli myślisz, że to tylko dla hardkorowych koszykarzy, to spoko – Street Ball Jam to idealny miks dla casuali i fanów basketu, którzy chcą po prostu dobrze się bawić, nie martwiąc się o skomplikowane zasady czy długie tutoriale.

Podsumowując: jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoi ziomkowie naprawdę są kumplami, a może tylko czekają na okazję, żeby Cię prześmiać po przegranym pojedynku o najlepszą koszykówkę na ulicy – Street Ball Jam jest jak znalazł. Wskakuj, rzucaj, drybluj i baw się jak nigdy dotąd – bo w tej grze nawet porażka jest zabawna (no, chyba że to Ty ją zaliczasz, wtedy może trochę mniej).