Siemanko, tu Twój nowy kumpel od asfaltowych szaleństw! Znasz to uczucie, kiedy wsiadasz do auta, wciskasz gaz do dechy i czujesz, że świat jest Twój, a każdy zakręt to potencjalny powód do legendarnych opowieści? No to Street Driver to gra stworzona właśnie dla takich mistrzów kierownicy jak Ty – albo przynajmniej dla tych, którzy marzą o tym, by nimi być (choćby wirtualnie, bo wiadomo, że na razie to tylko na kanapie).
Wchodzisz w skórę talentu motoryzacyjnego, który nie boi się ryzyka i pogoni za podium na najbardziej zakręconych ulicach świata – serio, te metropolie są tak wielkie, że można się w nich zgubić szybciej niż w sklepie z promocjami na chipsy. Ale spokojnie, mechanika Street Driver to nie tylko gaz i hamulec, to też trochę strategicznego myślenia i – tu uwaga – odrobina szczęścia, bo czasem nawet najlepszy plan wpada na dziurę w asfalcie, której nie przewidział nawet Google Maps.
Masz do wyboru furki z prawdziwego zdarzenia: klasyczne muscle cars, które brzmią jak ryk lwa na sterydach, eleganckie sportowe coupé, które wyglądają jak samochody z filmów o agentach, oraz futurystyczne superauta, które przypominają pojazdy z Blade Runnera – serio, czasem zastanawiam się, czy nie wsiądą do nich roboty z przyszłości (oby nie, bo roboty zazwyczaj mają słaby humor).
Co najlepsze, możesz totalnie spersonalizować swój wóz – zmieniaj kolory, naklejaj naklejki (bo kto nie lubi trochę blasku i gadżetów na karoserii?), ulepszaj silnik i zawieszenie, żeby Twój bolid był tak zwinny, że nawet kot na kanapie nie zdąży mrugnąć. To jak ubieranie się na imprezę – tylko zamiast jeansów wybierasz turbo do silnika.
A teraz najważniejsze: styl jazdy. Możesz być tym, co na ulicy robi zjazd na pełnej petardzie (czyt. agresywny mistrz kierownicy, który ryzykuje więcej niż ja, próbując zrobić śniadanie bez przypalenia patelni), albo spokojnym strategiem, który zdobywa punkty jak szef, unikając zbędnych strat. Wybór należy do Ciebie, ale polecam spróbować obu – bo nic tak nie rozbawia, jak widok przeciwnika, który nie wiedział, czy uciekać, czy machać białą flagą.
Podsumowując: Street Driver to nie tylko gra, to Twój nowy sposób na ucieczkę od nudnej rzeczywistości i poczucie się jak as asfaltowych aren. Przygotuj się na jazdę bez trzymanki, śmiech przez łzy (zwłaszcza gdy auto postanowi zrobić fikołka), i totalną zabawę z przyjaciółmi albo samotne łowy na ulicach, które nigdy nie śpią. Gotowy na niezły ubaw i trochę dymu spod kół? No to do dzieła, mistrzu kierownicy!