Gotowy na niezły ubaw i sprint, który przyprawi Cię o zadyszkę bez wychodzenia z kanapy? Wbijaj do Subway Surfers Atlanta – gry, w której możesz być młodym grafficiarzem Jake’iem (albo jego kumplami), uciekającym przed wiecznie naburmuszonym inspektorem i jego psiakiem, który najwyraźniej ma fatalny humor. To takie miejskie podchody, tylko zamiast chowania się w krzakach, śmigasz przez kolorowe ulice Atlanty, a po drodze ogarniasz przeszkody i zbierasz monety. Brzmi jak codzienność? No właśnie – ale na sterydach i z większą dawką akcji!
Twoim zadaniem jest bieganie tak daleko, jak tylko nogi poniosą, unikając wszystkich przeszkód, które los (czyli twórcy gry) postawił ci na drodze. Pomyśl o tym jak o miejskim parkourze, tylko bez ryzyka połamanej kostki – no, chyba że wirtualnie. Po drodze zbierasz monety, które potem pozwalają Ci wykupić nowych bohaterów, odlotowe power-upy jak jetpack (który zawsze sprawia, że czuję się jak Superman na wakacjach) czy magiczne buty, które sprawiają, że biegasz szybciej niż Twój ziomek, który zawsze mówi, że jest gotowy na grę, a potem stoi i zjada chipsy.
Sterowanie? Proste jak barszcz! Swipe w lewo i prawo, czyli zmiana toru, swipe w górę, żeby podskoczyć (idealne na momenty, gdy przeszkoda wygląda groźniej niż Twoja twarz po nieprzespanej nocy), a swipe w dół - żeby się zwinąć jak ninja pod jakimś płotem czy barierą. To tak intuicyjne, że nawet babcia by ogarnęła, a co dopiero my, młodzi i dynamiczni.
A mechanika? W tej grze trzeba mieć refleks lepszy niż sprzedawca w Biedronce, gdy ruszają promocje. Wpadasz między pędzące pociągi, mijasz tłumy ludzi, które chyba wszyscy w Atlancie mają nagle w głowie sprint do metra, i starasz się nie rozbić nosa o jakąś budkę z hot-dogami (chociaż serio, kto by się tam nie rozbił, hot-dogi są kuszące). Power-upy to Twój arsenał – jetpack, magnetyczne przyciąganie monet (czyli totalna magia) i super buty, które sprawiają, że czujesz się jakbym biegał po tęczy, a nie po betonie.
I na koniec – sklepik w grze. Możesz tam kupić i ulepszać swoje postacie i hoverboardy. Bo kto nie chciałby śmigać na desce hoverującej jak kosmiczny surfer? No właśnie, trochę futurystycznie, trochę oldschoolowo, a na pewno mega zabawnie.
Podsumowując: Subway Surfers Atlanta to nie tylko kolejny endless runner, to prawdziwa miejska przygoda, gdzie śmigasz, uciekasz i ogarniasz chaos codziennych ulic, tyle że bez potu i zadyszki (chyba że jesteś tak leniwy jak ja i biegasz tylko palcem po ekranie). Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi faktycznie potrafią biegać szybciej niż ich słowa zaraz jestem. Więc zawiąż sznurówki (albo po prostu chwyć telefon) i wskakuj w wir miejskiej ucieczki!
