Gotowy na niezły ubaw i sprint przez malownicze ulice San Francisco? Subway Surfers San Francisco to taka gra, w której biegasz bez końca, udając, że jesteś najszybszym biegaczem miejskim, a jednocześnie próbujesz nie wpaść na pędzące składy pociągów, płoty czy inne przeszkody, które wyglądają jakby zaprojektowali je mistrzowie chaosu. Generalnie – biegasz, skaczesz, ślizgasz się i robisz uniki na wszystkie możliwe sposoby, żeby nie wylądować na glebie i nie dać się złapać wrednemu inspektorowi oraz jego psu, którzy mają ewidentnie problem z pogodą ducha.
Fabuła? Prosta, jak budowa cepa: Jake i jego ekipa to tacy trochę uliczni artyści – łobuzy, które złapano na gorącym uczynku – czyli malowaniu graffiti na pociągu. No i teraz trzeba się ścigać z inspektorem, który ma chyba rentgen w oczach, bo potrafi wyłapać każdego, kto tylko spojrzy na tablicę rozkładu jazdy. Ty, jako gracz, masz jedno zadanie: biegnij, ile sił, zbieraj monety i power-upy, żeby ładować swoje supermoce i zdobywać punkty jak szalony!
Sterowanie? Bajka! Jeden ruch palcem i skaczesz, drugi i ślizgasz się pod przeszkodą, a przesunięcia w lewo i prawo pozwalają zręcznie zmieniać pasy jak zawodowy kierowca Ubera w godzinach szczytu. Szczerze mówiąc, w pierwszych minutach myślałem, że zaraz wywalę telefon przez okno, bo mój bohater zachowywał się jak ja po trzech kawach – wszędzie i nigdzie naraz. Ale potem złapałem rytm i zrobiło się znacznie weselej.
W dodatku, Subway Surfers San Francisco serwuje trochę fajerwerków w postaci magnesów na monety (bo kto nie lubi gromadzić kasy bez wysiłku?) i jetpacków, które wynoszą Cię ponad dachy i znudzone tłumy, dając chwilę oddechu i frajdy. No i misje dnia codziennego, które to tak łagodnie mówiąc, potrafią przyprawić o lekką nerwicę, ale dzięki nim wracasz do gry jak do starego, dobrego serialu.
Podsumowując: ta gra to idealna mieszanka adrenaliny, śmiechu i kolorowych szaleństw – trochę jak przejażdżka po San Francisco na deskorolce, gdy próbujesz nie wlatując na turystów i gołębie. Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoje refleksy są szybsze niż inspektor z psem, to Subway Surfers San Francisco jest dla Ciebie. Biegnij, śmiej się i nie daj się złapać – bo w końcu, kto nie lubi poczuć się jak miejski ninja z nutką chaosu?
