Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak to jest rzucać bomby na prawo i lewo, żeby uratować świat i przy okazji zrobić niezły bałagan – Super Bomberman 2 jest właśnie dla Ciebie! Ta perełka z 1994 roku na Super Nintendo Entertainment System to klasyk, który łączy w sobie akcję i łamigłówki, czyli coś jakby Twój mózg i palce poszły na imprezę i postanowiły razem zrobić totalny rozpierdziel… znaczy, rozgrywkę.
W grze wcielasz się w tytułowego Bombermana, który przemierza różnorodne, tematyczne światy – od takich, gdzie nawet kwiatki wyglądają jakby miały ochotę Cię wysadzić, po miejsca, gdzie wrogowie są bardziej upierdliwi niż Twoja babcia pytająca Kiedy w końcu się ustatkujesz?. Głównym złoczyńcą jest złośliwy Chameleon Kid, który wraz ze swoją bandą knuję spiski rodem z najgorszego filmu sensacyjnego. Twoim zadaniem? Wręcz oczywiste – wysadzić w powietrze tych łotrów, uratować uwięzionych przyjaciół i przywrócić spokój w uniwersum Bombermana. Proste, prawda? (No dobra, trochę trudne, ale hej – nikt nie mówił, że ratowanie świata będzie spacerkiem po parku).
Mechanika gry to czysta strategia z dodatkiem adrenaliny – musisz tak rozstawiać bomby, żeby wysadzić przeciwników, a przy okazji nie wysadzić siebie (choć czasem, szczerze mówiąc, to niezły sposób na szybką przegraną). Do tego dorzucamy power-upy – większy zasięg bomb, szybkie bieganie, możliwość stawiania kilku ładunków na raz – i masz przepis na prawdziwą eksplozję śmiechu i frustracji. No i te bossfighty na koniec każdego poziomu! Serio, będą chwile, że będziesz krzyczeć do ekranu jak na ulubiony serial, ale hej, to wszystko dla emocji!
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój kot mógłby spróbować – kierujesz Bombermanem w cztery strony (w prawo, w lewo, w górę, w dół – nie ma tu telekinezy, sorry), a jednym przyciskiem stawiasz bomby. Reszta to już kombinowanie, jak najlepiej wkurzyć przeciwnika, nie wybuchając sobie przy tym głowy. To trochę jak gra w gorącego ziemniaka, tylko z bombami i większą ilością wybuchów.
A jeśli lubisz się bawić z kumplami (albo ich lekko zdenerwować), to wiesz co? Super Bomberman 2 ma tryb multiplayer, w którym możesz pokazać, kto tu jest prawdziwym mistrzem bombowej taktyki. Współpraca i rywalizacja w jednym – idealne do testowania, czy Wasza przyjaźń wytrzyma bombardowanie. A grafika i muzyka? Klasyczne, kolorowe i tak wpadające w ucho, że pewnie będziesz nucić motyw przewodni nawet pod prysznicem.
Podsumowując: Super Bomberman 2 to jedna z tych gier, które potrafią rozbawić, wkurzyć i wciągnąć na dobre, jak dobra impreza, która nie chce się skończyć. Strategia, eksplozje i trochę chaosu – czego chcieć więcej? Gotowy na niezły ubaw? Bomby w dłoń, bo zaczynamy!