Gotowy na niezły ubaw z małym, ale dzielnym robotem? Super Droid Adventure to taka platformówka, która nie tylko kopie po kostkach przeciwników, ale i rozgrzewa serducho do czerwoności. Wcielasz się w odważnego droida, który w świecie pełnym śmigających trybików i latających śrubek próbuje uratować swoich zakładników - czyli innych robotów, którzy wpadli w łapy złego czarnoksiężnika maszyn. Brzmi jak bajka? Trochę tak, ale z tym robotem nie ma nudy, bo akcja leci na pełnych obrotach!
Twoim zadaniem jest nie tylko przeskakiwanie po platformach (czasem tak dziwnych, że zastanawiasz się, kto tu w ogóle zaprojektował te poziomy), ale też omijanie pułapek, walka z wrednymi przeciwnikami i zbieranie power-upów oraz monet, które sprawiają, że Twój droid robi się szybszy, silniejszy, a czasem nawet mniej podatny na te nieszczęsne latające siekiery. Serio, kto wymyślił te latające siekiery? Pewnie jakiś fan horrorów robotycznych.
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja babcia by załapała (choć pewnie bardziej by się śmiała, widząc jak skaczesz po ekranie). Wystarczy strzałki albo WASD do biegania i skakania, a do specjalnych akcji masz wyznaczone guziki, które sprawiają, że poczujesz się jak mistrz droidów w kombinowaniu ruchów. Przyznam szczerze – pierwsze próby były trochę jak walka z duszą w korporacji, ale potem wciągnęło mnie na maxa!
Jak to w platformówkach bywa, mechanika gry to klasyka gatunku z paroma szalonymi nowinkami. Znajdziesz tu ruchome platformy (często zawieszone w powietrzu tak, że aż trzęsiesz portkami), huśtające się topory (serio, te topory to prawdziwy koszmar), no i skoki wymagające precyzji, które sprawią, że poczujesz się jak akrobata na miotle. A jeśli popełnisz błąd – bez paniki! Checkpointy są tu jak najlepszy kumpel, który zawsze Cię podniesie i nie pozwoli, żebyś zaczynał od zera (bo wiadomo, kto ma na to czas?).
Co najlepsze, Super Droid Adventure to też świetna okazja, by sprawdzić, czy Twoi znajomi to naprawdę kumple, czy tylko ludzie, którzy udają, że potrafią grać, kiedy zaczynasz wygrywać. Idealna gra na spędzenie wieczoru z ekipą, pełna śmiechu, niespodzianek i momentów, kiedy będziesz zastanawiać się, czemu ten droid nie potrafi po prostu iść na skróty.
Podsumowując – jeśli masz ochotę na trochę szalonych skoków, dużo śmiechu i historię o przyjaźni, która rozgrzeje nawet najbardziej zardzewiałe serce maszyny, to Super Droid Adventure jest dla Ciebie jak ulał. Spróbuj, a gwarantuję, że chociaż raz usłyszysz od siebie: No nie, znowu nadziałem się na topór! i nie będziesz w stanie powstrzymać śmiechu. A może nawet trochę wzruszenia – kto by pomyślał, że robocik może mieć tyle charyzmy?