Gotowy na rowerową wyprawę z najbardziej rozkoszną świnką świata? Świnka Peppa: Przejażdżka rowerem to nie tylko gra – to jak rodzinny piknik na pedałach, tylko bez kleszczy i z mnóstwem śmiechu! Jeśli myślałeś, że jazda na rowerze to nuda, to znaczy, że jeszcze nie próbowałeś pomóc Peppie i jej ekipie w pokonywaniu kałuż, pagórków i nieprzewidywalnych psotnych przygód. Bo serio, kto by pomyślał, że rower może być aż tak zwariowaną frajdą?
W tej edukacyjno-zabawowej produkcji wcielasz się w rolę osobistego pilota Peppy – tak, tej uroczej różowej bohaterki, która potrafi sprawić, że nawet najbardziej ponury dzień staje się bajecznie kolorowy. Twoim zadaniem jest nie tylko prowadzić ją po ślicznym osiedlu pełnym kwiatków i przyjaciółek, ale też ogarnąć serię mini-zadań, które totalnie przypominają życie (a przynajmniej próbują): zbierasz balony, unikając kałuż i pomagając innym, bo przecież prawdziwy kumpel się nie zawija!
Sterowanie? Proste jak drut! Strzałki na klawiaturze albo kliknięcia myszką – idealne dla małych łapek (albo dużych, które czasem też lubią się pośmiać). Możesz przyspieszać, hamować, a nawet próbować robić małe sztuczki, choć z moim szczęściem częściej kończyłem na glebie niż na podium. Uwierz – satysfakcja z udanej przejażdżki jest jak pierwsze lody w sezonie, a każdy nowy szlak odkryty to jak zdobycie złotego medalu w rodzinnej rywalizacji.
Co najlepsze, ta gra to nie tylko jazda, ale i nauka – o tym, jak się dogadać z ziomkami, jak nie wpaść na kałużę (uff, to ważne!) i że czasem warto zwolnić, żeby zobaczyć, jak ślicznie kwitnie świat. A wszystko to w otoczeniu kolorowej grafiki i sympatycznych dźwięków, które mogą co najwyżej sprawić, że uszy ci się uśmiechną (a nie krwawią, serio!).
Więc jeśli szukasz gry, która jest jak rodzinny spacer, ale bez marudzenia i z dużą dawką śmiechu – Świnka Peppa: Przejażdżka rowerem to strzał w dziesiątkę. Idealna dla dzieciaków, które chcą się pobawić, nauczyć i po prostu pośmigać na dwóch kółkach, a przy tym sprawdzić, czy ich kumple naprawdę są kumplami, kiedy zaczyna się rowerowa jazda bez trzymanki. Zaczynamy pedałować czy co?