1.290

Swipe Basketball

5/5(oceń: 1)📅2023 Apr 18
Swipe Basketball

Słuchaj, mam dla Ciebie coś, co sprawi, że Twoje palce zaczną tańczyć szybciej niż na imprezie u sąsiada – Swipe Basketball to nie jest zwykła gra o koszykówce. To jest jakby NBA spotkało się z Twoim smartfonem na randce i powiedziało: Ej, zróbmy to szybko, z humorem i bez zbędnego nadęcia!

W Swipe Basketball rzucasz piłką w kosz w stylu ninja – czyli jednym, szybkim swipem palca. Nie potrzebujesz joysticka ani skomplikowanych guziczków – tu liczy się timing, precyzja i odrobina szczęścia (bo przecież każdy raz na jakiś czas trafia jak mistrz, a potem jakbym rzucał ziemniakiem w kosz na działce). Im lepiej wycelujesz, tym więcej punktów zdobędziesz, a Twoja duma urośnie szybciej niż ciasto na drożdżach. A jeśli trafisz za trzy – no to już w ogóle jesteś bogiem boiska!

Gra ma też swoje story – czyli wędrujesz od kompletnego amatora, który myli kosz z talerzem, do prawdziwego mistrza koszykówki, któremu nawet LeBron James podałby rękę. Co rundę wchodzisz na wyższy poziom, gdzie przeciwnicy stają się bardziej podstępni niż Twoja teściowa na imieninach. Każdy ma swój styl – trochę jak w realu, gdzie jeden gra agresywnie, a drugi udaje, że zaraz padnie, żeby złapać Cię na faul. No, prawie jak w prawdziwej lidze, tylko tutaj bez siniaków (chyba że na palcu od telefonu).

A co najlepsze? Masz kilka trybów gry – szybki mecz, turniej, a nawet takie bajery jak nagrody i osiągnięcia, które sprawiają, że chcesz wracać i łamać własne rekordy (albo po prostu pokazać znajomym, kto tu rządzi). Genialne, prawda? To trochę jak gra w kosza, ale bez potrzeby wychodzenia na dwór i rozmazywania potu na czole. No i bez widowni, która krzyczy, że nie umiesz rzucać.

Podsumowując, Swipe Basketball to takie szybkie, zręcznościowe szaleństwo, które wciąga jak serial Netflixa i nie wymaga od Ciebie miliona godzin treningów. Idealna dla tych, którzy chcą się pośmiać, poczuć się jak gwiazdy parkietu (no dobra, boiska) i chyba po prostu dobrze się bawić. Gotowy na niezły ubaw i trochę sportowej rywalizacji? To łap telefon i... swipe’uj, kolego, swipe’uj!