5.676

Symulator jazdy czołgiem

4.29/5(oceń: 34)📅2021 May 22
Symulator jazdy czołgiem

Generalnie, jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby poczuć się jak prawdziwy wojskowy kierowca czołgu (tak, ten ogromny, metalowy potwór, który wygląda, jakby mógł rozjechać Twoją kanapę na śniadanie), to Symulator jazdy czołgiem jest jak spełnienie marzeń z domieszką adrenaliny i odrobiny strategicznego chaosu.

Wbijasz się w skórę dowódcy elitarnej dywizji czołgowej, który musi odzyskać terytorium z rąk wroga — a wszystko to w fikcyjnym, ale całkiem klimatycznym miejscu, gdzie pręży się napięcie, odwaga i ta nieuchwytna bratnia krew załogi. No i oczywiście mnóstwo wybuchów, bo bez nich to by nie było to samo.

Sterowanie? Proste jak bułka z masłem, choć bywa, że czołg nie zawsze chce słuchać (serio, czasem mam wrażenie, że mój metalowy kolos ma własne zdanie). Klawisze WASD lub strzałki – żeby jeździć na przód, tył albo skręcać, myszka do celowania i strzału z działa, a spacja to Twój tajny as w rękawie, czyli naprawy albo zasłony dymne. Cóż, gra nie robi Ci kanapowej jazdy – tu trzeba mieć refleks i dobrze planować, bo wrogi pocisk nie pyta, czy miałeś dobry dzień.

Najlepsze jest to, że środowisko w grze jest całkowicie zniszczalne! Tak, możesz sobie wyobrazić, jak z premedytacją demolujesz kawałki mapy, żeby zrobić z wrogów kłębek nerwów i pyłu. A przy okazji, dbasz o morale załogi, która – uwaga – też ma swoje humory i nie ma zamiaru być tylko pasażerami. To trochę jak prowadzenie rodziny na wakacjach, tylko zamiast kłótni o pilot do telewizora, masz walkę o przetrwanie z przeciwnikami.

W misjach znajdziesz wszystko: od obrony bazy (kiedy czujesz się jak strażnik parkingu na gigancie), przez eskortowanie sojuszników (czyli trochę jak taksówkarz wojenny, tylko z więcej wybuchów), aż po ofensywne szturmy, gdzie możesz pokazać, kto tu rządzi. A to wszystko z takim klimatem, że aż chce się krzyczeć załoga, do boju! i robić dramatyczne miny przed ekranem.

Podsumowując? Symulator jazdy czołgiem to nie tylko gra – to prawdziwa jazda bez trzymanki, gdzie realizm spotyka się z humorem i wybuchami na każdym kroku. Idealna dla tych, którzy chcą poczuć się jak dowódcy pancernych bestii, ale bez konieczności zasiadania w prawdziwym czołgu (bo serio, to chyba jednak trochę za dużo roboty). Gotowy na niezły ubaw i kilka epickich potknięć na polu bitwy? Wskakuj do kokpitu – czołg czeka!