Słuchaj, jeśli kiedykolwiek marzyłeś o tym, żeby zasuwać na sygnale niczym bohater z filmów akcji, ale bez ryzyka wylądowania na poboczu z rozwaloną oponą – Symulator Karetki jest jak znalazł dla Ciebie! W tej grze wcielasz się w rolę kierowcy karetki, czyli takiego trochę szalonego ninja na czterech kółkach, który ma jedno zadanie: dojechać na miejsce wypadku tak szybko, że nawet Twoja babcia nie zdąży zdjąć kapci. A przy tym nie rozbić całego miasta – bo hej, bezpieczeństwo przede wszystkim!
Ale uwaga, to nie jest zwykła przejażdżka po asfalcie. Tutaj presja czasu wali Ci prosto w twarz jak zimny prysznic, a każda decyzja ma większe znaczenie, niż wybór pomiędzy pizzą a kebabem na wieczór. Czasem czujesz się jak bohater na granicy życia i śmierci, a czasem jak kierowca autobusu, który na rondzie próbuje zrozumieć, kto tu ma pierwszeństwo. Generalnie szczypta adrenaliny gwarantowana!
Może myślisz, że to tylko symulator, ale City Ambulance Simulator to prawdziwy trening dla przyszłych ratowników medycznych – no dobra, może bardziej trening refleksu niż podłączania kroplówki, ale zawsze coś. Gra oferuje całą masę poziomów trudności, od jadę sobie spokojnie po kurczę, ten pacjent chyba nie poczeka na czerwone światło. Jest też tryb kampanii, gdzie masz pełno różnorakich misji, i tryb wolnej jazdy, gdzie możesz sobie bezstresowo pojeździć i poćwiczyć drift na rondzie (ups!).
Co najlepsze, możesz dostosować swoją karetkę jak szef kuchni swoją pizzę – więcej prędkości tu, lepsze hamulce tam, wzmocnione zawieszenie, żeby nie latać jak popcorn na patelni. Bo wiadomo, że ratownik medyczny to taki trochę kierowca wyścigowy, który zamiast trofeów zbiera podziękowania od pacjentów (albo przynajmniej ich rodzin).
Szczerze mówiąc, Symulator Karetki to idealna gra dla tych, którzy chcą poczuć smak ratowania świata bez wychodzenia z kanapy. Działa na wielu platformach, więc nie masz wymówek! No to co, wskakujesz za kółko i ratujesz życie, czy dalej marzysz o zostaniu gwiazdą TikToka? Ja już nie mogę się doczekać kolejnej akcji – tylko niech ktoś mi powie, że da się zrobić akcję bez korków!
