Ej, słuchajcie, mam dla was coś, co sprawi, że poczujecie się jak najbardziej przebiegły złodziejaszek w okolicy, ale bez ryzyka wpadki na żywo – Thief Puzzle Online to gra, w której łączymy łamanie głowy z cichym skradańcem. Tak, tak, to taki miks strategii, układania łamigłówek i skradania się, że aż się chce krzyczeć cicho, bo się zdradzę! – ale spokojnie, nikt nie usłyszy, poza twoim kotem, który i tak leci po miskę.
W tej grze wcielasz się w sprytnego złodzieja, który musi wywinąć się z różnych pułapek, przepchnąć między stróżami prawa (czyt. strażnikami o nadludzkiej zwinności i podejrzeniach godnych Sherlocka) i zdobyć cenne przedmioty. Wszystko to w pięknej, kreskówkowej oprawie graficznej, która sprawia, że zamiast się stresować, chcesz się śmiać z tych wszystkich absurdalnych sytuacji (serio, kto maluje strażników na różowo?).
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem! Klikasz, przeciągasz, kombinujesz, a złodziejaszek zrobi resztę – czyli zwinie to, co mu wpadnie w oko i ucieknie zanim ktokolwiek mrugnie. No dobra, może nie zawsze ucieknie, bo czasem trzeba się napocić nad zagadkami, ale właśnie to jest w tym najlepsze – myślenie, kombinowanie i czasami niezamierzona porażka, która kończy się na śmiesznym ups, chyba mnie złapali (a może to po prostu moja zdolność do robienia gaf?).
Humorystyczne jest to, że każdy poziom wnosi coś nowego – nowe zabezpieczenia, nowe łamigłówki, a czasem nawet limit czasu, który powoduje, że serce wali jak po biegu na 100 metrów z moim kotem za plecami. Idealne, jeśli chcesz sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę lojalni kumple, kiedy zaczyna się walka o łupy i kto pierwszy złapie się na alarm.
W sumie, Thief Puzzle Online to taka gra, której nie musisz się wstydzić przed mamą, a jednocześnie dostajesz solidną dawkę rozrywki dla szarych komórek i śmiechu. No i powiem wam szczerze – nic nie smakuje tak dobrze jak wirtualny skok w bok od codzienności, gdy możesz być złodziejem, który zamiast uciekać z łupem, ucieka od nudy!