Gotowy na przygodę, która sprawi, że poczujesz się jak mistrz zakulisowego szwindla? Thief Quest to gra, która wręcz krzyczy zostań złodziejem – ale takim sprytnym, co to nie tylko kieszeń napełni, ale i serca widzów porwie! Wciel się w postać, której ulubionym sportem jest ciche podkradanie się po dachach i przeciskanie między strażnikami, bo tu liczy się refleks szybki jak błyskawica i strategia godna szachowego arcymistrza (albo przynajmniej fana planszówek). Ta skradanka to nie byle co – to prawdziwy maraton skoków, sprintów i serii a może jednak mnie nie zauważy?.
Wyobraź sobie, że grasz w kota i myszkę, tylko że to Ty jesteś kotem, a całe miasto to wielka szachownica pełna strażników, pułapek i skarbów, które aż błyszczą, mówiąc: Złap mnie, jeśli potrafisz! A Ty skaczesz z dachu na dach, przemykasz za plecami wroga i łapiesz cenne rzeczy, zanim ktokolwiek zdąży mrugnąć. Serio, adrenalina przy Thief Quest rośnie szybciej niż ceny na bazarze przed świętami.
Co mnie najbardziej rozbawiło? Pierwszy raz, gdy próbowałem ogarnąć sterowanie, a moja postać zaliczyła spektakularny faceplant prosto pod nos strażnika – serio, wyglądałem jak nowicjusz na casting do Tańca z Gwiazdami. Ale hej, każdemu zdarza się zaliczyć wtopę, a potem śmieszek gwarantowany. Gra sprawdza Twoją wytrzymałość na stres i cierpliwość godną mnicha, bo poziomy trudności są tak różnorodne, że znajdziesz coś dla siebie – czy to totalny początkujący, czy weteran niejednego poważnego pościgu.
Nie ma co ukrywać, Thief Quest to idealny poligon doświadczalny, by sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę są Twoimi znajomymi, gdy na linii znajduje się mega cenny łup i trzeba działać cicho i szybko, a nie rzucać się z pazurami na strażnika (chyba że lubisz szybkie wycieczki do menu głównego). Gra wciąga tak mocno, że łatwo zapomnieć o realu – serio, telefon nie dzwoni, a sąsiad może wybuchnąć, bo nie było Cię na obiedzie, ale kto by tam jadł, kiedy można kraść jak profesjonalista?
Więc jeśli masz ochotę na wyzwanie, które połączy refleks, strategiczne myślenie i sporą dawkę śmiechu (w końcu kto nie lubi okazać się lepszy od strażnika, który zapomniał, że trzeba patrzeć w oba kierunki), Thief Quest jest jak stworzony dla Ciebie. Pobierz, wskocz na dach i pokaż miastu, kto tu rządzi – oczywiście z klasą, bo złodziej bez stylu to jak pizza bez sera. Powodzenia, mistrzu cichych kroków!
