6.110

Tower Ball 3D

4.2/5(oceń: 30)📅2023 Jul 04
Tower Ball 3D

Ej, masz chwilę? Bo muszę Ci opowiedzieć o Tower Ball 3D – takim małym, ale jurnym cudeńku w świecie arcade, gdzie sterujesz... kulką! Tak, dobrze czytasz, nie rycerzem, nie ninja, a zwykłą, spadającą kulką. I serio, to wcale nie jest nudne jak flaki z olejem – wręcz przeciwnie, to jak jazda na rollercoasterze, tylko że z Twoją cierpliwością i refleksem na pokładzie.

Zasada jest prosta (jak przepis na naleśniki, tylko mniej kaloryczna): Twoja kulka spada przez gąszcz kolorowych wież, które wyglądają, jakby ktoś zbudował je z klocków LEGO po dwóch kawach za dużo. Musisz nią manewrować, omijać przeszkody, tłuc bloki i zbierać punkty, zanim stłuczesz się jak bańka mydlana. Sterowanie? Palcem na ekranie albo myszką na kompie – lekko, szybko i responsywnie. No serio, nawet Twoja babcia by ogarnęła, jakby chciała pokazać, że jest cool.

Co jest w tym grze najlepsze? Ciągły wzrost trudności! To jak z tą kawą – na początku jest słodko i przyjemnie, a potem nagle dostajesz espresso bez cukru i... dramat. Wieże robią się coraz bardziej pokręcone, a Ty musisz reagować szybciej niż kolega, który nagle zapomniał, że na imprezie mówi się cześć, a nie hej, co Ty tu robisz?!.

A, no i te power-upy! To takie bonusy, które możesz zebrać, żeby poczuć się jak superbohater z kulką - nagle masz większą moc, szybciej tłuczesz przeszkody albo mnożysz punkty. Tylko uwaga, bo czasem ryzyko się nie opłaca – łapiesz bonus, a tu zonk i lądujesz na glebie. Ale hej, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, prawda?

Podsumowując, Tower Ball 3D to idealna gra na szybkie rozluźnienie, kiedy chcesz oderwać się od codziennych absurdów, typu gdzie jest pilot do telewizora czy dlaczego mojego telefonu znów nie ma na biurku. Kolorowa, dynamiczna i wciągająca – niby prosta, ale potrafi wciągnąć jak dobra drama na Netflixie. Szczerze mówiąc, ja już z pół godziny próbowałem przebić mój rekord i... totalna masakra, ale jaka frajda!