Gotowy na przejażdżkę bez trzymanki w Ucieczka ze Szpitala Psychiatrycznego? To nie jest zwykła gra – to prawdziwa uczta dla fanów horrorów i łamigłówek, która sprawi, że Twoje serce zacznie bić szybciej niż przy widoku rachunku za prąd po całonocnym streamingu. Wchodzisz do zdezelowanego, przerażającego szpitala, gdzie każda sala śmierdzi tajemnicą (i trochę starym jedzeniem, ale to już bonus klimatu). Twoim zadaniem? Uciec stamtąd cało, rozgryzając zagadki, które są bardziej pokręcone niż instrukcje do mebli z IKEI.
Zaczynasz wśród ponurych korytarzy, gdzie duszne powietrze pachnie historiami o nie do końca udanych eksperymentach (tak, tych, które śniły się nawet twórcom serialu Stranger Things). W bonusie dostajesz duchy byłych pacjentów, które niekoniecznie chcą Cię powitać z otwartymi ramionami – raczej z krzykiem i dramatycznym zniknięciem za rogiem. No i teraz najlepsze – musisz znaleźć klucze, rozwiązać zagadki i unikać pułapek tak, żeby nie skończyć jako kolejna strasząca postać na korytarzu. Czy to łatwe? Jasne, jak budowa cepa! ...No dobra, może nie.
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój kot mógłby się nauczyć (gdyby tylko miał takie zainteresowania). Poruszasz się klawiszami WASD, a interakcja z otoczeniem to czysta zabawa dzięki klikaniu myszką – czyli zero kombinowania z dziwacznymi przyciskami, które zawsze myli się z poddaj się. A jak już zbierzesz trochę przedmiotów, to możesz je ze sobą łączyć i wykorzystywać do otwierania drzwi czy odblokowywania sekretów. Takie małe mistrzostwo w gospodarowaniu gratami!
Mechanika gry to eksploracja, logiczne myślenie i trochę skradania się, bo duchy nie biorą urlopu. Musisz mieć oczy dookoła głowy, bo często najlepszy klucz leży tam, gdzie najmniej się tego spodziewasz – np. pod starym, skrzypiącym łóżkiem. A jeśli myślisz, że to tylko klasyczne znajdź klucz, to się zdziwisz. Tu każda zagadka jest jak rozwiązywanie domowego budżetu po weekendzie – wymaga sprytu i cierpliwości.
Podsumowując, Ucieczka ze Szpitala Psychiatrycznego to gra, która miesza dreszczyk emocji z mózgołamaczem rodem z najlepszych escape roomów. Idealna, jeśli chcesz sprawdzić, czy potrafisz zachować zimną krew, kiedy zza rogu wyłoni się coś, co wygląda jak koszmar z siódmej klasy. I pamiętaj, jeśli zaczniesz panikować – to normalne. W końcu kto nie chciałby czasem uciec z pracy, rodziny czy... no, wiesz, ze szpitala psychiatrycznego?